no od początku nie było nic ! żadnego zadziora, żadnej nawet kropeczki, nic, teraz robi się sine i jest twarde, to taki twór, jakby "obcy" rósł Jurkowi w koło palca 
 
widziała to dr Agnieszka i dr Asia i są zgodne, że bez operacji się nie obędzie... 

  i nie martwi mnie ewentualny brak palca, ale właśnie czy nie będzie przerzutów i jak Jurasek  zniesie kolejną narkozę... 
