Strona 10 z 61

Re: Elvis i Freddy zwariowane chłopaki :)

: 26 lip 2013, 20:15
autor: pastuszek
No jak :( bardzo mi przykro :candle:

Re: Elvis i Freddy zwariowane chłopaki :)

: 27 lip 2013, 14:15
autor: AniBanani
Chciałam wszystkim przedstawić nowego członka rodziny - Puszka.
Takie maleństwo dostałam wczoraj od mojego TŻ, bo niestety strata kotki naszej i Szczęścia praktycznie w jednym czasie to dla mnie za dużo.
Puszek jest persem ma dwa miesiące. Jest najśliczniejszy stworzonkiem kocim na świecie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Puszek i Freddy
Obrazek
Puszek i Fado.
Chcę powiedzieć, że jest mega przytulasem. Tulił mnie całą noc.

Re: Elvis i Freddy zwariowane chłopaki :)

: 27 lip 2013, 14:54
autor: martuś
Przykro mi z powodu kotki :pocieszacz: Puszek ma fantastyczny kolor futerka :love: Musisz go od małego przyzwyczajać do czesania i czyszczenia oczek (niektóre persy mają z nimi problem). Jak reaguje na świnki i psa?

Re: Elvis i Freddy zwariowane chłopaki :)

: 27 lip 2013, 15:03
autor: AniBanani
Oczy z powodu budowy czaszki trzeba mu przemywać 3 razy dziennie. Inaczej są strasznie zaropiałe.
Świnkami jest zainteresowany pozytywnie, ale na psa syczy.Myślę, że boi się go jeszcze, jest u nas nie cały dzień ;)

Re: Elvis i Freddy zwariowane chłopaki :)

: 27 lip 2013, 15:09
autor: pastuszek
Widać, że ze świnkami nawiązał już kontakt :D
AniBanani pisze: Obrazek

Re: Elvis i Freddy zwariowane chłopaki :)

: 27 lip 2013, 18:12
autor: atka1966
fajna rodzinka :buzki:
a dla kotki :candle: to przykre... :sadness:

Re: Elvis i Freddy zwariowane chłopaki :)

: 27 lip 2013, 18:18
autor: AniBanani
Dopiero skończyłam płakać po tym jak zmarla nam świnka :cry: A teraz kotka. To,że w domu jest nowy kotek może trochę cieszy, ale utrata zwierzaka nadal mocno boli.

Re: Elvis i Freddy zwariowane chłopaki :)

: 27 lip 2013, 18:40
autor: atka1966
to zawsze boli... w każdym razie jak długo, to tylko zależy od tego, jak bardzo kochamy zwierzaczki i ile empatii jest w nas samych :pocieszacz:
ja straciłam Busia ponad rok temu, Alunię ponad pół roku temu, a Niunię w styczniu i za wszystkimi prośkami płaczę nadal, jak tylko je wspominam :sadness: nigdy nie minie żal po nich...
ale żyjemy dalej, dla nich, między innymi :meeting:
pozdrawiam ciepło z Poznania :buzki:
ps.
mój syn mieszka we Wrocławiu :102:

Re: Elvis i Freddy zwariowane chłopaki :)

: 28 lip 2013, 15:34
autor: Ann
Jejku, Ty to masz pecha z tymi zwierzaczkami.. :pocieszacz: Mam nadzieję, że Szczęście polubił swój domek i znajdywał w nim schronienie przed wszystkim co złe (teraz już pewnie wiesz kim jestem ;)).. Dobrze, że trafił na Ciebie. Jeszcze raz strasznie mi przykro, że tak to się skończyło. :candle: :candle: dla Szczęścia i kotki.

A nowy kocurek jest przesłodki :buzki:

Re: Elvis i Freddy zwariowane chłopaki :)

: 28 lip 2013, 18:25
autor: AniBanani
Oj domek byl dla Szczescia bardzo wazny. Uwielbial tam przesiadywac ;)