Strona 10 z 18
Re: Muffin - czekoladkowy samczyk do adopcji! [CIESZYN] reze
: 24 kwie 2014, 17:57
autor: Tysia
Pamiętaj, że przechodzi jeszcze przez moje łapki

Re: Muffin - czekoladkowy samczyk do adopcji! [CIESZYN] reze
: 24 kwie 2014, 18:02
autor: twojawiernafanka
Trudno mówić o agresji na razie - leży sobie w klatce. Wieczorem, jeśli zdążę, puszczę go na moment z którymś z chłopców

Re: Muffin - czekoladkowy samczyk do adopcji! [CIESZYN] reze
: 24 kwie 2014, 18:03
autor: elka_w
Bardzo wam kochane dziękuje za pomoc !!!!!!
Jak wyrobię ze szyciem na akcje majową w Poznaniu przypomnijcie mi się o prezenciki dla prośków

Re: Muffin - czekoladkowy samczyk do adopcji! [CIESZYN] reze
: 24 kwie 2014, 18:04
autor: elka_w
twojawiernafanka pisze:Trudno mówić o agresji na razie - leży sobie w klatce. Wieczorem, jeśli zdążę, puszczę go na moment z którymś z chłopców

Byłabym ci ogromnie wdzięczna

żebym wiedziała jak nastawić się psychicznie

Re: Muffin - czekoladkowy samczyk do adopcji! [CIESZYN] reze
: 24 kwie 2014, 18:57
autor: speedy
Ale wy jesteście szybkie, ja właśnie miałam pisać, że Muffin odjechał a tutaj już 8 postów na ten temat
Tak więc bardzo dziękuję dziewczynom za pomoc! Teraz już pozostaje tylko czekać, jak Muffin dogada się z chłopakami u elki. Będzie mi go brakowało

Re: Muffin - czekoladkowy samczyk do adopcji! [CIESZYN] reze
: 24 kwie 2014, 19:00
autor: Catarinha
Katowice niedaleko, mogę wpaść i go porwać

Re: Muffin - czekoladkowy samczyk do adopcji! [CIESZYN] reze
: 24 kwie 2014, 19:11
autor: Dzima
Catarinha pisze:Katowice niedaleko, mogę wpaść i go porwać

Nie ma mowy!
to było w planach cioci Dzimy
TWF nie zapomnij o zdjęciach!!!!
Re: Muffin - czekoladkowy samczyk do adopcji! [CIESZYN] reze
: 24 kwie 2014, 19:36
autor: elka_w
Re: Muffin - czekoladkowy samczyk do adopcji! [CIESZYN] reze
: 24 kwie 2014, 21:31
autor: elka_w
I jak tam moja słodzinka czekoladowa ?
Re: Muffin - czekoladkowy samczyk do adopcji! [CIESZYN] reze
: 24 kwie 2014, 22:07
autor: twojawiernafanka
Pojadł jabłuszko właśnie

Jako że wypadł mi nadplanowy wyjazd do Katowic, Muffinek pojedzie ze mną do Tysi w sobotę z samego rana

Ustaliłyśmy, że tak będzie lepiej (u mnie już siedzi w klatce i bez sensu go na kolejną noc przenosić)
