Łączenie świnek

ODPOWIEDZ
Fionka

Re: Łączenie świnek

Post autor: Fionka »

Mam problem z łączeniem moich panienek. W skrócie najpierw była u nas Iga, która obecnie ma ok 11 miesięcy, potem do naszej rodziny dołączyła Tośka obecnie ok 7 miesięczna świnka, która okazało się, że jest w ciąży nom i przez zatargi dziewczyn i co dzienne walki musiałam je rozłączyć do czasu porodu i odstawienia młodego. Po odstawieniu poczekałam tydzień i wczoraj nastąpiła próba połączenia ich ponownie. Dodam, że przez cały ten czas, czyli ok 2 miesięcy miały cały czas ze sobą kontakt, gdyż miały wspólną ścianę w kojcu, więc często przez ścianę się wąchały i przez nią było ok bez agresji jakiejś, nawet jak spotkały się na wybiegu lekko powarczały i każda szła w swoją stronę.

Nom i wczoraj złączone, niby źle to nie wygląda, bo nie walczą jakoś specjalnie, ale Tośka ta młodsza ciągle gania Igę tą starszą, biedulka jest tak bardzo zestresowana, że nawet przespać się nie może, bo Tośka ciągle ją przegania z miejsca na miejsce, a widzę, że nie ma siły czasem, bo głowa sama jej leci ze zmęczenia. Oczywiście łączenie zaczęłam w wannie :D bo niestety resztę domu znały :) i tam nawet z jednej miski jadły :D w czasie jak były w wannie ja im przygotowałam ich kojec, a jest on spory bo ma 170x 85 cm, nom i w nim stoi klatka, w której jest domek ala półka, paśnik z siankiem, miska z karmą i poidełko, obok klatki leży poduszeczka, na przeciwko klatki stoi duża półka na której jest drugi paśnik, poidełko i miska z karmą, są też 2 kuwety, aby każda miała swoją.

I właśnie problem w tym, że Tośka terroryzuje Igę, ciągle ją gania, wygania z klatki, za chwilkę z półki, musi zjeść akurat to co Iga, mimo, że obie dostały to samo, Iga przy tym strasznie zawodzi, tak jakby się bardzo bała, raczej się nie atakują zębami, może z raz czy 2 do siebie skoczyły, po czym Iga uciekła szybko i widać, że Tośka przy tym bardzo dobrze się bawi :( , a Iga jest bardzo przerażona i zmęczona tym wszystkim (gorzej wyglądało ich pierwsze łączenie, przed porodem Tośki, tam walczyły kilka godzin nieprzerwanie). Iga bardzo nie lubi tykania jej pupy i dodatkowo jak Tośka się do niej zbliża to ta panikuje i zawodzi jeszcze bardziej. Przy każdym kontakcie bardzo zawodzi i patrzy w moją stronę tak jakby mówiła :help: zabierz mnie stąd. Nie odbije się to na psychice Igi?? Ona jest taka panikara, ale czy to nie zaszkodzi jej zdrowotnie?? Tak wiem puki nie ma krwi to nie ingerować w świnkowe sprawy, ale martwię się, że przez tyle stresu, który może w większości przez nią jest wyolbrzymiony, to skróci Idze życie... za jakieś 2 miesiące, może troszkę dłużej do dziewczyn ma dołączyć wykastrowany synek Tośki i przez to co się dzieje obecnie w kojcu martwię się co będzie jak Tofik do nich dołączy... jest jakiś sposób aby temperament Tośki lekko zmniejszyć?? bo jak małego z nimi połączę i ta zołza będzie mi terroryzować 2 świnie :nono:
Asia909

Re: Łączenie świnek

Post autor: Asia909 »

Hmmm dopóki nie leje się krew ja bym nie interweniowała. ;) Tośka gdy ustalała hierarchię to Neskę też strasznie terroryzowała (choć to jej córka).
Świnki sobie pogonią aż się zmęczą. Później powinno być okej.
Fionka

Re: Łączenie świnek

Post autor: Fionka »

Momentami nie wiem co o nich myśleć, bo mam wrażenie, że Tośka nie ma nigdy dość :evil: bo Iga już momentami pada z wycieńczenia, a Tośka wtedy dopiero się rozkręca... ale oczywiście postanowiłam sobie, że będę twarda i dopóki nie będzie krwi to dziewczynom nie odpuszczę :) i trzymam :fingerscrossed: aby się udało :)

Tośka od złączenia widać, że jest radosną świnką, strasznie jej się podoba to, że ma więcej miejsca niż w połowie kojca i ciągle biega, podbiegając czasami do półki, na której akurat stoi Iga, stając na półce przednimi łapkami tak jakby zapraszała Igę do zabawy i wspólnego biegania, po czym znów biega i znów zagląda do Igi, a ta z przerażeniem patrzy co ta ruda robi :D ale innym razem potrafi zgrzytać zębami na Igę i ją wyganiać, aż ta zawodzi w przerażeniu... Tośka ma ogólnie taki charakter, że niczego się nie boi... i dziwne dla mnie to, że Iga śpi na posłaniu Tośki, a Tośka na posłaniu Igi, które specjalnie nie prałam przed łączeniem :idontknow:
Piorunowa

Re: Łączenie świnek

Post autor: Piorunowa »

Nie ma krwi to nie interweniuj, dyskutuja dziewuchy :P
Dzidziol

Re: Łączenie świnek

Post autor: Dzidziol »

Hej ja wczoraj połączyłam moich chłopaków, może sprawa była prostsza po obaj są jeszcze maili miesiąc i ok trzech ma drugi. Wrzucam filmiki poglądowe. Są obecnie od wczoraj razem w klatce i starszy tez bardzo czesto gania maluszka i smiesznie turkocze za nim, ale sa tez moemnty na jedzenie i odpoczynek i wtedy bez problemu razem leza spokojnie.
Miłego oglądania:)
http://www.youtube.com/watch?v=t9X6m8dnYl0
http://www.youtube.com/watch?v=ug76vo1AZsM
http://www.youtube.com/watch?v=O5KsW_FoiAM
http://www.youtube.com/watch?v=_VlcPJUDQeQ
kasiek7

Re: Łączenie świnek

Post autor: kasiek7 »

Witamy serdecznie ;) Moje prosiaki żyją ze sobą od lutego, dwie samiczki w wieku 2 lata i młodsza 1 rok na początku byly wobec siebie bardzo nieufne i przez kilka dni żyły w osobnych klatkach ustawionych obok siebie. Przekonały się do siebie podczas wspólnych spacerów na ogrodzie :) Widać, że starsza jest jakby przewodnikiem, bo wszędzie gdzie ona jest tam zaraz za nią tupta mała, która bardzo lubi się wtulać w starszą. Jeśli chodzi o jedzenie to mają osobne miski i nie lubią się dzielić, zawsze jak przygotowuje jedzenie to wszystko mnoże x2 bo każdy musi mieć to samo i tyle samo, bo jak młodsza przypadkowo dostanie więcej to druga w mgnieniu oka przybywa odebrać swoją porcję. Nigdy jednak nie doszło do kłótni itp :)
Obrazek
Obrazek
Piorunowa

Re: Łączenie świnek

Post autor: Piorunowa »

Jaka ta starsza ma śliczne umaszczenie *.* Znaczy młodsza też ładne ;)
Z reguły jest tak, że starsza i bardziej doświadczona samica dowodzi ;)
kasiek7

Re: Łączenie świnek

Post autor: kasiek7 »

Młoda też nie daje się łatwo zdominować, jak jej już coś bardzo nie pasuje to druga dostaje skubnięcie w ucho :)
Dzidziol

Re: Łączenie świnek

Post autor: Dzidziol »

Ja mam takie pytanie. Moi chłopcy są już tydzień razem w klatce nie ma walk ani nic agresywnego nie zauważyłam, ale niepokoi mnie, że trochę straszy prosiak chodzi za młodym i ciągle tak dziwnie turkocze( nie jak przy głaskaniu) i węszy jakby za małym, a ten bidulek ucieka i wspina się czesto na paśnik. Długo to może potrwać? dodam, ze starszy chyba właśnie wszedł w okres rozkwitu bo ma 3-4 miesiące, czy stąd jego wzmożona aktywność?
twojawiernafanka

Re: Łączenie świnek

Post autor: twojawiernafanka »

Nie zdziwiłabym się, gdyby takie zachowanie nie ustało w ogóle. Nawet bardzo zgrane świnki tak robią. Ale dopóki się nie gryzą do krwi i żaden nie ma problemu z dostępem do jedzenia, nie dzieje się nic złego.
U moich chłopców na przykład (zwłaszcza u rudych) Rudy, samiec alfa, zawsze na początku odgania Kaszmira, ale za chwilę dopuszcza go do miski (o dziwo, zanim zje najlepsze kąski ;))
Ostatnio zmieniony 11 paź 2013, 21:13 przez twojawiernafanka, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łączenie świnek morskich”