Ferajna [*] zawsze w mojej pamięci

[jolka]

Przez te śnieżki zaniedbałam moje dziewczynki
a one ogólnie leniwie obserwują sytuację w pokoju. Gruszka ruszyła na rekonesans



a później spokojnie wróciła na konsumpcje





ogólnie to spoko sobie żyjemy- pańcia w domu, zarełko dostarcza i jest git
a poważnie to niewdzięczne swinie mam- już się cieszyłam , ze polubiły karmę Brit i Trovet- małe próbki zjadły z apetytem, a jak kupiłam duże paczki i wsypałam do misek, to stoją nie ruszone
musze wrócić do CN i więej już żadnych eksperymentów , tylko kasy kupę wydałam niepotrzebnie

[Gaja]

Jolu, ale ciekawska ta Toja Gruszeczka . U mnie tylko jedna- Czesia - zauważyła, z właściwie usłyszała obecność Śnieżynek w tym samym pokoju - nasłuchuje jak nowe "gadają' ...ale na bliższe zapoznanie im jeszcze nie pozwalam.

[katiusha]

Gruszeczka - stoicki spokój
Ja tak się szarpnęłam na Bephar Care+....I PUPA! Mieszałam potem z CN, cudowałam.... A one wybierały

[jolka]

Czy Wasze świnki tez takie niecierpliwe??? Moje jak sprzątam pałetają mi się pod nogami i wprost wrzeszczą.. wpuśc pańcia, wpuśc, chcemy juz tam wejsc, zasikać, zabobkować!!!!!!

no weż tą szybę zdejmij !!!

zaraz bedzie tym wielkim buczącym potworem jeżdzic po dywanie, a my ciągle bezdomne


no wreszcie, teraz sprawdzamy domki!!!


miska, hmmm co tam pani dała dziś??/




idę , sprawdze czy cos na dywanie nie zostało


hmmm zioło

[joaś]

Gruszka ruszająca na dywan - świetne zdjęcie

I tak, moje łobuzy też niecierpliwe - Brus w trakcie sprzątania staje mi na stopach, chociaż tłumaczę, że to wcale nie pomaga... I tak samo jak Twoje panny, trzeba wszystko dokładnie obejrzeć później. Bo przecież Duża na pewno coś zabrała. Albo zepsuła. I potem, z tej ulgi, że jednak wszystko na swoim miejscu... sik

[joanna ch]

U mnie tak samo dziadówki się kręcą pod nogami podczas sprzątania, trzeba uważać - najfajniejsza zabawa to przeskakiwanie przez rurę od odkurzacza, ewentualnie pakowanie się do kuwety podczas wygarniania trocin. Raz mi jedna wlazła na odstawiony na bok podest prowadzący na wyższe piętro a ja w stresie - żeby tylko się nie zwaliła, żeby umiała zawrócić, żeby jej nic nie wystraszyło... Eh, te świniaki.

[Foggy]

Te plameczki Grusi mnie rozczulają

Myszka! Cudo Ty moje!

[anuleczka]

moje kochane dziewczynki

[jolka]

Gruszka jednak ruszyła Foggy słyszysz?! Waży 880 g
ale nie dziwota, apetycik dopisuje

[anuleczka]

no wreszcie Antośka też goni dziewczyny, waży prawie 800 g