CAVIARNIA

odeta89 pisze:od czasu do czasu jeszcze grzechotniki mam w klatce póki matrixa nie będzie to nie wyciągam żadnego.

serio pokochałam Wrocław

Ja mam bociany klekoczące

Dzima pisze:George na pewno urósł...wstawiłabyś fotki..nie bądź samolubna
Jak tam Hektor? Zadomowił się na dobre? Świnki polubił?

świnki spoko, wybiegi bardzo ostrożnie. zdjęcia jak wrócę do Bydgoszczy bo tutaj nie mam aparatu.
Hektor się zadomowił, ale wczoraj pogryzł się z psem puszczonym bez smyczy. Eh... ale w domu, do ludzi i dzieci jest przekochany, ma problem z innymi psami, no i koty obowiązkowo goni. przedwczoraj na spacerze przyniósł nam jeża... na szczęście zdążył się skulić, wbić mu w pysk, więc przeżył. A mój TŻ do Hektora, który nie chciał pyska otworzyć: "a fee! niedobry! zrób AAAA, no dalej otwieraj AAAA" ( )

odeta89 pisze:A mój TŻ do Hektora, który nie chciał pyska otworzyć: "a fee! niedobry! zrób AAAA, no dalej otwieraj AAAA" ( )

Jakieś instynkty mu się rozbudzają
Biedny jeż... Pamiętam jak ja przeżyłam szok jak moje kochane niewinne i zupełnie nie agresywne kiciusie przyniosły mi ptaka w paszczy
Na szczęście teraz polują tylko na muchy i komary- co w sumie z moim Kochanym popieramy

odeta89 pisze:przedwczoraj na spacerze przyniósł nam jeża... na szczęście zdążył się skulić, wbić mu w pysk, więc przeżył. A mój TŻ do Hektora, który nie chciał pyska otworzyć: "a fee! niedobry! zrób AAAA, no dalej otwieraj AAAA" ( )

yhh.. biedny jeżyk.. nieładnie Hektorek, nie ładnie

to może nie być łatwo puszczać chłopaków "wolno" przy nim..

co do takiego gadania do zwierząt.. ja się zawsze zastanawiam ile z tego zwierzęta rozumieją.. i co w takim razie sobie o nas myślą Bo ja też tak gadam do moich i mam wrażenie, że patrzą na mnie jak na kretynkę

Też tak mam - a gadam praktycznie do wszystkiego - i to samo wrażenie "Eee... widzieliście idiotkę?" Ale jakiś czas temu poszłam z rodziną na "Jak wytresować smoka 2" i tam jest taka scena, że aż mi się ciepło na sercu zrobiło - jest więcej takich
Piękny Hektor, uwielbiam duże psy (jest co miąchać ). Ale jeży mógłby nie jeść, na nich jest mnóstwo różnych pasażerów na gapę.

Ja też gadam do zwierzaków także witam w klubie

lubię pisze:Ale jeży mógłby nie jeść, na nich jest mnóstwo różnych pasażerów na gapę.

A wiecie ile "w środku" mają robali Jest u nas Pani, która zajmuje się chorymi jeżami i to co widzimy pod mikroskopem (badanie kału) to jest masakra

Jak to dzikie zwierzaki. Też byśmy tak wyglądali, gdyby nie cywilizacja

Ludzie!! Taki wątek na 3 stronie! Czy Wrocław został odcięty od neta?

Właśnie, właśnie, a słyszałam, że tu jakieś zdjęcia miały być! Co to za ociąganie się?