CAVIARNIA

NIe chce,nie jestem w stanie przeboleć Loli i Yeti, nie mogę nawet sobie wyobrazić co ja zrobię jak Lucy i Daisy mi odejdą,nie pozbieram sie, a świnki sa takie delikatne, no ale gdyby Tomek powiedział,ze chce kolejna to pewnie bym zmieniła zdanie.
Tym czasem, dziś rano coś bezczelnie wyciągnęło kopytka pod moja kołdrą i najzwyczajniej w świecie zasnęło...

Niestety, świnki umierają Ale możemy się pocieszyć faktem, że są za tęczowym mostem w pięknym stadzie

Pod kołderką przytulnie i milo

Ja też nie mogę się pogodzić z utratą moich poprzednich świnek i obecne mi ich na pewno nie zastąpią, ale nie wyobrażam sobie życia w takiej głuszy

Panna Fiu Fiu pisze:Niestety, świnki umierają Ale możemy się pocieszyć faktem, że są za tęczowym mostem w pięknym stadzie

Ciagle nie dociera do mnie, ze nie ma Loli Za szybko swinki umieraja, ale Ruby zawsze bedziesz mogla wziasc do siebie jakies biedne zwierzatko...

Ja żałuję, że jej nie poznałam. Taka śliczna kluseczka.

Panna Fiu Fiu pisze:Ja żałuję, że jej nie poznałam. Taka śliczna kluseczka.

Sliczna byla, ale jaka fajna. Jak ja glaskalam to tak fajnie traktorka robila jejka to nie moja swinka ale mi jej brakuje

Lola byla wyjatkowa, Lucy moze cos o tym powiedziec,zawsze sie przytulaly,Lola Lucy oczka myla,no i sposob w jaki Lola patrzyla,no mowie wam ona rozumiala co sie do niej mowilo

Mam nadzieję, że z czasem będzie Ci coraz łatwiej. Wymiziaj ode mnie swoje kopyta

jutro przeprowadzka,dziewczyny jada do Ani