Strona 84 z 196
Re: Takie sobie Świństewka :)
: 04 lut 2018, 16:43
autor: urszula1108
Jak patrzę na inne wątki, to wygląda na to, że ja mam same kluchy, może z wyjątkiem Helutki

Wydaje mi się, że Ai waży za dużo. Ona bardziej człapie niż chodzi. Ale odkąd miska jest na zewnątrz, to i Ai się więcej rusza.
Re: Takie sobie Świństewka :)
: 04 lut 2018, 17:07
autor: martuś
Jak mogłaś wyciągnąć miskę z klatki?

Re: Takie sobie Świństewka :)
: 04 lut 2018, 17:18
autor: urszula1108
I jeszcze odsunąć ją daleko od klatki
Do tego sypać dwie niewielkie garście granulatu
na pięć świń jeden raz dziennie
Stado nie jest zadowolone i szykuje zemstę. Zaczęły już dzisiaj w nocy. Któraś ćwierkała tak uporczywie i głośno, że spać się nie dało.
Re: Takie sobie Świństewka :)
: 04 lut 2018, 17:20
autor: martuś
O to musisz uważać coby w nocy nie zrobiły krwawej zemsty

Re: Takie sobie Świństewka :)
: 04 lut 2018, 17:21
autor: urszula1108
Na łóżko nie wskoczą, ale wykończyć psychicznie mogą.
Re: Takie sobie Świństewka :)
: 04 lut 2018, 17:22
autor: martuś
Oj nigdy nie mów nigdy

Skoro już któraś ćwierka to może wyrosną jej skrzydełka i zacznie fruwać?

Re: Takie sobie Świństewka :)
: 04 lut 2018, 17:23
autor: urszula1108
Oj, nie strasz. Teraz nie będę mogła spać po nocach

Re: Takie sobie Świństewka :)
: 04 lut 2018, 18:02
autor: boe22
Jeny...ja dopiero teraz zajrzałam do Twojego wątku!
Ty masz Ai! Razem z Odęta byłyśmy na tej interwencji! Miałam brać na dt, ale okazało się, że nie ma jajek! Tak to ludzie wiedzą co mają ....
Jestem ciekawa co z trzecią świnką z tej akcji

Re: Takie sobie Świństewka :)
: 04 lut 2018, 18:05
autor: urszula1108
Zmieniła się, nie?

Do mnie Ai trafiła trochę przez przypadek. Miała trafić do znajomej "lubię", ale coś się zmieniło, a ja potrzebowałam pilnie świnkę i tak Ai trafiła do nas. Cudowny kochany buldożerek, o ile nie tyka się Aikowych łapek

PS. A ja nawet nie wiem co z drugą świnką? To chyba była cała rodzina? Kurczak?
Re: Takie sobie Świństewka :)
: 04 lut 2018, 18:15
autor: boe22
Kurczak był u mnie na dt....przetrzymałam go trochę dla cudnego ds. Pojechał do Częstochowy, a chyba po roku wyprowadził się z całą rodziną na północ Anglii(piękne miejscowość wypoczynkowa).
Niestety już go nie ma, biega za Tm.
Nie pamiętam właśnie jak mamuśka miała na imię

Ona chyba miała ds na północy kraju?
Oj przy odbiorze to był dramat....miałam ochotę bić i zabić tych ludzi...grrrr
A takie to było maleńkie....5 takich na dłoni by się zmieściło. Kawał pięknej świni wyrosło z tego maleństwa!
