Strona 81 z 445
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 22 sty 2015, 21:28
autor: Assia_B
Rozumiem

No ja mleczy, ani trawy nie gotowałam...

I teraz boję się dawać cokolwiek z dworu... Pozostaje czekać na jabłonkę ze sprawdzonego źródła!
Witamy black_sheep

Szkoda, że świnkę spotkał taki los... Na szczęście Pieszczoszka udało się na czas uwolnić i jest teraz, przynajmniej tak mi się wydaje, szczęśliwą świnką i oby żył z nami jak najdłużej

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 22 sty 2015, 21:36
autor: katiusha
Ej...No trawy wygotować się nie da..

Szukam po prostu miejsc, w których nie spodziewam się dodatków, ale nigdy nie wiadomo

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 22 sty 2015, 21:40
autor: Assia_B
No przecież wiem, że się nie da

Dlatego wstawiłam emotka puszczającego oczko

Po prostu nigdy nie ma pewności, ze nie leciał tam gołąb albo nie przebiegł kot... Dlatego chyba w tym roku trawkę zastąpie po prostu bazylią albo zasadzimy może w domku

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 22 sty 2015, 21:43
autor: katiusha
Moje motto - Nie dajmy się zwariować..

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 22 sty 2015, 21:46
autor: Assia_B
Pewnie masz rację.... Zobaczymy jak to będzie... Póki co trawka taka nijaka jeszcze

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 22 sty 2015, 21:47
autor: Harvejowa
hehe zwariować mówicie? dwa lata temu kiedy mój chomik miał trzypiętrową klatkę (takie nieoświecone dziecie byłam) to wiosną na 3 piętrze zrobiłam ogród z rzeżuchą ;D ...stała tak podlewana 3dni...chomik tylko wąchał...to w końcu cała została wchłonięta przez królika koleżanki ;d
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 22 sty 2015, 21:52
autor: katiusha
Zbyt sterylna była

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 22 sty 2015, 21:54
autor: Assia_B
Jak za czysto to też nie za dobrze

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 22 sty 2015, 22:03
autor: Harvejowa
Do czego to doszło żebyśmy latały dookoła świnek...i dogadzały...przecież muszą mieć jak najlepiej

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 22 sty 2015, 22:14
autor: Lilith88
Ja dostałam gałązki od Pana Roberta razem z siankiem i moi panowie coś tam pogryzą ale tak ledwo ledwo, a jak brałam z ogrodu rodziców męża to liście tylko zjadali i też tylko skubnęli gałązki, gotować nigdy nie gotowałam ale w przypadku tych dwóch źródeł jestem spokojna
