Wymyłam wczoraj Niunię, dzisiaj dupka czysta

I chyba lepiej się czuła, bo chodziła po pokoju przez chwilę.
Strasznie szybko się męczy i cięzko oddycha, aż cała "chodzi", widać głębokie ruchy klatki piersiowej, nawet brzucha.
Serce?
Sporo śpi, ale je, pije, tylko mniej.
Nie byłam u weta z powodu pogody, zmarzła by za bardzo. Pojadę samochodem po weekendzie, w tym momencie nie ma szans. Ojciec nie ma czasu, zwala nam się rodzinka do domu, bo niedawno 18 skończyłam
Muszę też Neskę zabrać, wyczułam u niej coś pod skórą na klacie, pewnie tłuszczak.
Jutro ostatnia matura, chyba najtrudniejsza i ta na której mi zależy najbardziej.