Lusia wędrowniczka [*]
Moderator: pastuszek
- sosnowa
 - Posty: 15300
 - Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
 - Kontakt:
 
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)
Trendy, ekologiczne i materiały latwo dostępne  
			
			
			
									
																
						- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23228
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)
Dzisiaj Lusia jako filmstar 
w trakcie namiętnej konsumpcji ...
siana
https://youtu.be/tBNhGxrpkCk
i dyskusje ze Spinaczem
https://youtu.be/0QvHD9sEFcA
			
			
			
									
																
						w trakcie namiętnej konsumpcji ...
siana
https://youtu.be/tBNhGxrpkCk
i dyskusje ze Spinaczem
https://youtu.be/0QvHD9sEFcA
- martuś
 - Posty: 10226
 - Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
 - Miejscowość: Złocieniec
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie
 - Kontakt:
 
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)
Lusia która straciła głowę dla siana (w sianie) 
 
Dużo zdrówka dla babuni
			
			
			
									
													Dużo zdrówka dla babuni
- zwierzur
 - Posty: 3927
 - Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
 - Miejscowość: Warszawa
 - Kontakt:
 
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)
- Babciu...porcella pisze:dyskusje ze Spinaczem
https://youtu.be/0QvHD9sEFcA
- Wynocha...!
- Ale, babciu...
- Won, zboczeńcu zasmarkany!
- O co chodzi? Chlip... Chciałem tylko zapytać, czy mi bajkę opowie... Chlip...
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
			
						- urszula1108
 - Posty: 3214
 - Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
 - Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
 - Kontakt:
 
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)
Jestem nienormalna - oczywiście z przyjemnością oglądnęłam świnki, ale jednocześnie zrobiłam przegląd książek z tyłu. Zawsze jak jestem u kogoś, to półki z książkami, to jedna z pierwszych rzeczy, na które zwracam uwagę  
			
			
			
									
																
						- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23228
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)
@urszula1108, to u mnie miałabyś zagwozdkę, bo na półkach mieszanka firmowa z wielu lat i bibliotek domowych czterech osób 
 a za wybiegiem to akurat półka, której zawartość raczej wynika z formatu  
			
			
			
									
																
						- urszula1108
 - Posty: 3214
 - Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
 - Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
 - Kontakt:
 
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)
To raczej byłabym w siódmym niebie niż miałabym zagwozdkęporcella pisze:@urszula1108, to u mnie miałabyś zagwozdkę, bo na półkach mieszanka firmowa z wielu lat i bibliotek domowych czterech osóba za wybiegiem to akurat półka, której zawartość raczej wynika z formatu
Ja jeszcze za czasów studenckich, gdy w akademiku koleżanka z pokoju miała świnkę, zrobiłam barykadę z książek, które wypożyczyłam z biblioteki do nauki. Jaki był wstyd, gdy po kilku miesiącach je oddawałam, a one były poczytane przez jakiegoś mola książkowego
- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23228
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)
Lusia dwa razy dziennie wciąga od 15 do 20 ml ziętka mieszanego z kaszką dla niemowląt... Poza tym sporo pije, wykłada się na sianie i rozgrzebuje granulat, Niestety niespecjalnie chce jeść cokolwiek innego - nawet cykorii, ani natki, z drugiej strony to moze i dobrze, bo i tak boby rzadkawe się robią, jak to przy papce. No, ale jest stale na loxicomie.
			
			
			
									
																
						- martuś
 - Posty: 10226
 - Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
 - Miejscowość: Złocieniec
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie
 - Kontakt:
 
- sosnowa
 - Posty: 15300
 - Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
 - Kontakt:
 
Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)
Ale żyje. I to grunt.  