CAVIARNIA

Jeśli jesteś wielbicielką naprawdę dużych świnek, to może zainteresowałyby cię świnki odmiany cuy? One dorastają do 3 kg.

Chryzantem pisze:a jakies fotki przystojniaka?

Dodam po weekendzie. Franek to brykacz i ciężko mi złapać go w ruchu
A jutro od południa do wieczora urodziny córki wiec czeka mnie sprzątanie i gotowanie i nie będę miała czasu na sesję z Franiem
Dziś był dobry moment, bo pierwszy raz tak porządnie wyciągnął kończyny w trakcie przytulanek, ale niestety telefon był daleko

kimera pisze:Jeśli jesteś wielbicielką naprawdę dużych świnek, to może zainteresowałyby cię świnki odmiany cuy? One dorastają do 3 kg.

Od czasu przygarniecia Franusia jestem wielbicielką wszystkich prośków i czy ma kilo czy trzy jest ok
Wpisałam w Google te nazwę i szybko wyłączyłam to co znalazłam, bo to prośki hodowane na mięso i ich los jest tragiczny Nie szukam dalej.

ojejku, ja tez wpisalam w google "swinka morska cuy" i zajrzalam na grafike... nie polecam nikomu kto kocha swoje swinki

W Ameryce tak, ale w Europie są świnki cuy tylko wystawowe i domowe. Ale to prawda, trzeba mieć mocne nerwy, żeby oglądać wyniki wyszukiwania w googlu hasła cuy bez dodatkowych słów kluczy.
To zdjęcie można obejrzeć bez obaw

O matko,olbrzym

Chocolate Monster pisze:O matko,olbrzym

No taka to mogłaby hasac z moim Leosiem bez zagrody

Mi właśnie marzy się cuy
Pozdrowienia dla Franka i Leona

Wow, prawie kapibara! Też nie polecam zaglądać do grafiki google z hasłem "świnka morska cuy". Zrobiłam to już wcześniej i żałuję. Nie rozumiem ludzi, którzy jedzą świnki

My za to jemy krowy i świnie ,a dla innych to też nie do pomyślenia Dlatego najlepiej nie jeść mięsa