CAVIARNIA

Nie ma sprawy polecam się na przyszłość Chyba im utworzę jeszcze na fejsbuczkach album, o ile Val nie ma nic przeciwko ^^

Proszę bardzo. Wprawdzie ja nie istnieję na fejsbuku, ale chłopcy mogą pogwiazdorzyć
Katiusha, jeśli będziesz w Warszawie, to zapraszam na czochranie

Oj tak! Chyba muszę sobie czochraniową wycieczkę urządzić do Stolicy, ze śpiworem i suchym prowiantem I odwiedzę kilka miejscówek

Ode mnie do Val jest 10 minut autobusem, albo 30 piechotą Do Koni tez mam blisko i do Karoli ^^ Więc w razie czego będziesz mieć tour de Bielany i Żoliborz

Ale śliczne uszka i nosek maluszka A kocyk-zeberka wygląda jakby był zaciągnięty do kuwetki

Super! A ile pipształek do pomiziania, które podziwiam jedynie w necie
Wygodnie z kocykiem, więc chłopak się urządził

Ten kocyk jak dziś obserwowałam to dobra zabawka, bo najpierw grzecznie leżał w kuwetce, a potem był świetnym miejscem do schowania się

Ha, a pomyśleć że kupiłam 3 kocyki za parę zł na allegro tak tymczasowo, żeby mały Baranek w oczekiwaniu na kolegę miał się gdzie bezpiecznie schować. Prowizorka to jednak jest najtrwalsza
Pewnie kiedyś jakieś legowisko czy niski hamak im zamontuję. Przymierzam się do półeczki, bo wydaje mi się, że Leonkowi się to spodoba. Ale kocyka nie zabiorę, obaj go uwielbiają. Czasem nawet zaciągną go do miseczki i pod nim jedzą Zaciąganie do kuwetki to standard, bo kuwetka to obecnie już tylko łóżko dla Leonka, więc chce się tam urządzić (jak widać Baranek też).

Gniazdko miśki sobie wiją

Jeszcze odrobina Baranka (to wciąż fotki autorstwa Kropci oczywiście), który nawet dał się wziąć na kolana i wymiziać. Po czym podgryzł mnie w nadgarstek