CAVIARNIA

Mili i Nili dostały jeszcze antybiotyk wziewny, bo wciąż im coś świszczy i szeleści w górnych drogach oddechowych. Plus nie miałam pojęcia, że śwince da się pobrać wymaz z gardła! No więc da się - czekamy na wyniki (mają być najwcześniej w czwartek). Inhalacje to też niezła zabawa - przynajmniej tak się wydaje tym dwóm łobuzicom I na szczęście, bo humory im generalnie raczej dopisują. Wczoraj rozbrykały się wieczorem zupełnie - biegi z przeszkodami, ganianki przez tunele i skoki do norki były na miarę mistrzów świnkowych dyscyplin. Jedzą, rosną (przybyło każdej po 60 g) i chyba są szczęśliwe.

No przykro mi, że takie trudne początki - dla dziewczynek i dla Was od razu wydatki na weta
ale będzie na pewno lepiej
a to, że są szczęśliwe widać po ich pyszczydłach małych

Widać już światełko w tunelu - nie kaszlą, z wymazu też nic groźnego nie wyszło, więc myślę, że od tego tygodnia to już tylko balety i jedzenie Są z nich takie słodziaki, że aż miło. To tak pokrótce i na szybko

za dziewczynki trzymam
będzie dobrze to pewne

Małe (choć nie wiem, czy tak o nich pisać, bo: Mili to już 629 g żywej wagi, a Nili 517!) wyszły z infekcji gardła z tarczą! Teraz tylko vibovit bobas, większa dawka wit. C i probiotyki, ale mam wrażenie, że im to raczej się wszystko podoba – słodkie i prosto do pyszczka Żyć nie umierać! Kupiłam dużo nasion natki, roszponki i rzodkiewki (lubią tę zieloną część, jak zauważyłam), bazylii i słonecznik na kiełki (hoduję dla żółwia kiełki, ale słonecznik i pannom podszedł - chrupie i miło zielony) i zamierzam prowadzić intensywną hodowlę żarcia dla świnek I w ogóle wszystko dobrze: obie się już wykładają, dają głaskać tu i tam, terkoczą, czasem jęczą i podgryzają jak się zagapię i za długo je molestuję. I uszyłam im domek ze starego bezrękawnika córki, który bardzo sobie chwalą, bo ma jedno główne wejście i trzy boczne, no i futerko od środka.
https://www.dropbox.com/sc/37qcbo619sz9 ... NDC8SsetCa
A, i kupiłam drybed/vetbed i jest jeszcze suprzej! Mięciutko, sucho i łatwo się sprząta. A Mili nauczyła się korzystać z kuwetki w jednym kącie (choć oczywiście nie działa to zawsze, bez przesady); Nili kuwetkę ma raczej w biało-rudym nosie i w ramach indywidualizmu sika, gdzie popadnie – nic to, może się jej jeszcze coś zmieni

Natalio, może założysz panienkom wątek w dziale "Nasze świnki", wiele osób z chęcią czyta wieści z Waszej Klatki

Jest to myśl!

Ale super dziewczyny Dużych mają i widać, że szczęśliwe z nich świneczki i widziałam, że koleżanki dwie białe od dziś są Fajne stadko będzie

Na razie mam dwa stadka Więcej o perypetiach pierwszej nocy w wątku Lumi i Hukki: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=3835

Jak już stado stanie się faktem założę jakiś wspólny wątek – a może szybciej nawet

Natalinka pisze:Na razie mam dwa stadka Więcej o perypetiach pierwszej nocy w wątku Lumi i Hukki: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=3835

Jak już stado stanie się faktem założę jakiś wspólny wątek – a może szybciej nawet

czekam z niecierpliwością