Strona 9 z 84
Re: Jaskier - porzucony staruszek [leczony, W-wa]
: 15 lut 2015, 20:53
autor: Cynthia
Co tam u Jaskierka?
Re: Jaskier - porzucony staruszek [leczony, W-wa]
: 16 lut 2015, 20:54
autor: Elurin
Jutro biorę go na kontrolę - nie podoba mi się kolor moczu. I ma coś na nosie. Ale poza tym czuje się świetnie.
Re: Jaskier - porzucony staruszek [leczony, W-wa]
: 18 lut 2015, 17:51
autor: Elurin
Jaskier ma złogi, prawdopodobnie czeka go terapia nerkowa - mam w tym już spore doświadczenie

Re: Jaskier - porzucony staruszek [leczony, W-wa]
: 18 lut 2015, 18:22
autor: twojawiernafanka
ech, biedny prosiak, że się go te choróbska tak łapią

dobrze, że tak trafił
Re: Jaskier - porzucony staruszek [leczony, W-wa]
: 20 lut 2015, 9:35
autor: Elurin
Po konsultacji okazało się, że doszło do pomyłki - recepcjonista pomyliła wyniki, w czym niechcąco jej pomogłem, myląc na początku imię pacjenta

. Jaskier ma mocz w porządku i żadnych terapii nie wdrażamy. Przytył zresztą i przekroczył 720g

Re: Jaskier - porzucony staruszek [leczony, W-wa]
: 20 lut 2015, 9:36
autor: twojawiernafanka
Noo, to świetne wieści!

Re: Jaskier - porzucony staruszek [leczony, W-wa]
: 14 mar 2015, 11:10
autor: Cynthia
Jak tam staruszek się miewa?
Re: Jaskier - porzucony staruszek [leczony, W-wa]
: 18 mar 2015, 12:41
autor: Elurin
Bez zmian, czyli dobrze. Straszny gaduła, z wagi nie leci, obżera się okrutnie, zwłaszcza zieleniną.
Re: Jaskier - porzucony staruszek [leczony, W-wa]
: 18 mar 2015, 13:14
autor: Marikaaa
To świetnie.

A zamierzasz go komuś oddać czy raczej zostaje u ciebie na stałe? Wszystkiego dobrego!

Re: Jaskier - porzucony staruszek [leczony, W-wa]
: 18 mar 2015, 13:43
autor: Elurin
Porcella chciała go wziąć do Pontusa, ale sprawa się ciągnie już ze 2 miesiące...