Współczuję Wam kolejnej straty.
Dla Sigyn, która nie chciała żyć bez swojej przyjaciółki i popędziła za nią za TM Biegajcie szczęśliwe. Już na zawsze razem.
Do zobaczenia Dziewczynki... Kiedyś znowu się spotkamy. Piszę i płaczę bo... jak to wczoraj ujęłam pisząc do Cynthi... One trochę nasze były... Takie ... już swoje. Nawet naszą córkę już zaakceptowały... Dziękuję że mogłam Was poznać