CAVIARNIA

Dropsio pisze:Jak sprawdza się u Was drybed? Warto? Bo zastanawiam się... Jak często płuczecie? Długo schnie? Niszczy się szybko?

ja mam w klatce pół DryBeda, pół żwirku. I nie wyobrażam sobie niczego innego od DryBeda. zmieniam raz na tydzień: góra Drybeda sucha, pod spodem jest guma, w którą wsiąkają siuśki. Przed wrzuceniem do pralki: dokładnie strzepuję, namaczam w wodzie z octem i do pralki. Piorę w 40stopniach, ale nie w proszku a w płynie do prania tkanin delikatnych.

Poza tym świnki mają cieplutko na DryBedzie. Moje go bardzo lubią.
Ja polecam bardzo
Właśnie wczoraj zamówiłam sobie kolejny tutaj:
http://4dogcat.pl/psy-legowiska-maty-ma ... 123_1.html
Przesyłka gratis - więc warto.

Dry bed jest fajny ale u mnie tylko jako zasłanianie boków seni przed gryzącymi wszystko bestiami.. a ogólnie mówi się, że dry bed nie jest mokry w dotyku.. A guzik prawda! też potrafi być mokry.. tyle, że świnie mają cieplutko w pupcie i mięciutko pod łapkami. Mimo codziennego zamiatania i trzepania po 2 dniach już nie jest taki ładny i zaczyna lekko śmierdzieć. Co tydzień max (ale ja mam 6 świń, dry bed na szczęście tylko na kawałku wybiegu) trzeba prać. Ja przed praniem go mocno odkurzam (ale na prawdę mocno..) i wrzucam do pralki. Piorę na 40 lub 60 w zależności z czym. Mam już od marca i jeszcze żyje

Ja właśnie chcę z tej strony zamawiać, mam upatrzony Tylko jeszcze mamy zapytam
A to nie jest tak, że pod drybed się coś kładzie i w drybed nie wsiąka? Bo ja myślałam, żeby ręcznie płukać... Ale teraz kwestia, czy wszytsko się wypłucze dokładnie. Poza tym, na jakiej zasadzie to w tą gumę wsiąka? Bo jeszcze nie widziałam, żeby coś w gumę wsiąkało

Dortezka, mówisz, że podśmierduje? Jeżeli tak, to chyba zrezygnuję Bo mama będzie marudzić
No i świnka też będzie zapach łapać

http://4dogcat.pl/psy-legowiska-maty-ma ... 123_1.html
Jaki dry bed polecacie z tej storny? W wersji 'A' czy 'B' ?

Dry bed ,,B'' charakteryzuje się nieco mniejszą gęstością włosa wiec... hm lepszy chyba jest A

z tego linku co podalas,lepszy jest typ A (mialam tez B-beznadzieja ),
zamawialam ostatnio z UK i jest znacznie lepszy niz te w PL

Ja sobie bardzo chwale Drybed,piore raz na tydzien
wczesniej odkurze,pierwsze moczenie w wannie a potem do pralki na 30st
WAŻNE w czym sie pierze( proszek czy jaki płyn)
bo miałam raz przygode ,po upraniu i wysuszeniu mocz zostawał na wierzchu ,kałuze ..
wiec po godzinie zas do prania-bo nie mogłam na to patrzec

Asia909 pisze:Dry bed ,,B'' charakteryzuje się nieco mniejszą gęstością włosa wiec... hm lepszy chyba jest A

ja zamówiłam B. Oczywiście wiem o tym, że A ma większą ilość włosa, ale doszłam do wniosku, że dla świń bez znaczenia który będą mieć pod pupą. Dla nich A czy B to i tak rarytas. Dla mnie ważne aby był tańszy

Ja sobie nie wyobrażam A.. jak przy B mam tyle "pałowania:. Jak dla mnie jest super i również gęsty.

Że śmierdzi.. przy mojej 6stce Dropsiu to wszystko śmierdzi A dry bed mają akurat koło jedzenia, sianka.. może też stąd..

Odpowiednio odkurzam a i tak się lekko sypie, więc samo "otrzepywanie" moim zdaniem nie przejdzie..
Wrzucam do pralni, piorę w proszku, czasami na 60st.. Guma nadal żyje ta na spodzie. Jedyne co trzeba pamiętać to by suszyć "gumą na wierzchu" bo głównie ona trzyma wodę.

A że czasami jest mokry.. bierze się to u mnie stąd, że czy dam seni pod spód, czy jest koc.. wcześniej bywał żwir.. zostawię je parę godzin (do pracy trzeba chodzić) to dadzą radę zasikać w jednym miejscu tak, że to co jest pod spodem nie przyjmuje już płynów i wtedy jest mokry dry bed..

oj tak, tutaj się z Tobą zgadzam w 100% - "B" jest wystarczająco gęsty dla świń
Moje psiaki mają A - kurde masakra. Fakt ciepłe to, nie zajmuje dużo miejsca. Ale odkurzanie tego - jezuuuuu!!! ile włosów...

dortezka pisze:Ja sobie nie wyobrażam A.. jak przy B mam tyle "pałowania:. Jak dla mnie jest super i również gęsty.

Że śmierdzi.. przy mojej 6stce Dropsiu to wszystko śmierdzi A dry bed mają akurat koło jedzenia, sianka.. może też stąd..

Odpowiednio odkurzam a i tak się lekko sypie, więc samo "otrzepywanie" moim zdaniem nie przejdzie..
Wrzucam do pralni, piorę w proszku, czasami na 60st.. Guma nadal żyje ta na spodzie. Jedyne co trzeba pamiętać to by suszyć "gumą na wierzchu" bo głównie ona trzyma wodę.

A że czasami jest mokry.. bierze się to u mnie stąd, że czy dam seni pod spód, czy jest koc.. wcześniej bywał żwir.. zostawię je parę godzin (do pracy trzeba chodzić) to dadzą radę zasikać w jednym miejscu tak, że to co jest pod spodem nie przyjmuje już płynów i wtedy jest mokry dry bed..

ja od lat korzystam ze żwirku i drybedu. a po co zmieniać coś co działa tak dobrze