CAVIARNIA

za cud! Mam nadzieje, ze nie będziesz musiała podejmować tak drastycznej decyzji, ale jak stan Brunki się pogorszy albo nie poprawi to tez podjelabym decyzję o zlagodzeniu jej cierpień.

Brunia co cię skarbie trafiło
Oby antybiotyki zadziałały

Oby

Na nerki najlepsze kroplowki,zeby przeplukac,spytaj weta

Kroplówki są dobra, jak nerki działają, tylko piasek im to działanie utrudnia - tutaj tak nie jest. Raczej spowodują silny obrzęk i więcej bólu, bo nerki Bruni nie są w stanie odebrać i wydalić płynów ani toksyn (w tym metabolitów po lekach).
Odeta, bardzo mi przykro, ale myślę, że to już pora Ona bardzo cierpi, a z tego stadium już raczej nie ma odwrotu - zbyt długo nerki nie pracują, mała może nie doczekać piątku i nie zaśnie, tylko się zatruje

Powiem ci tam moją Roksi musiałam uspać,Berta odeszła sama mam porównanie, bo to działo się zaraz jedna pod drugiej i w życiu już nie uśpię żadnego zwierzaka słowo daje.

Nie wiem, co Ci radzić, ale bardzo współczuję i trzymam
Biedna Brunia ..

Ech , mogę tylko trzymać za Brunię

Mojego psa do konca probowalismy kroplowkami podratowac przy niewydolnosci nerek ale ona prawie do konca sikala.W ostatnim dniu przestala oddawac mocz i juz nic wiecej nie dalo sie zrobic...nie doczytalam,ze Brunia nie sika juz tak dlugo...

Podjęliśmy ostatnią farmakologiczną walkę. Nie będę w nią dziś jedzenia wmuszać, bo i tak bokiem leci... Ostatnia szansa. Jeśli kropelki chociaż, moczu nie będzie do jutra wieczorem to przytulę ją najmocniej, jak potrafię, pozdrowię od wszystkich Cioć i dam odejść.