Asita jak zawsze coś znajdzie.

Faktycznie muszę Dużemu pokazać,że to jednak nie świnka bo z ogonkiem(ktoś się nie zna bo napisali,że guinea pig ) , niech mi inny strój na gwiazdkę znajdzie

W zeszłym roku dostałam od bratowej taki misiowy kombinezon i bardzo się memu mężowi w nim podobam
Inoue one tak szaleją jak chcą trawy przekąsić, a trawy coraz mniej( jeszcze Duży im wynajduję- wychodzi z domu i wraca z trawą, któregoś dnia poszedł nawet po ciemku , z latarką

) Ostatnio chyba wywęszyły trawkę w kuchni więc biegały i biegały i pisk, aż im nie rzuciliśmy trochę. Eech i jak tu je odzwyczaić? Chyba nam przyjdzie spod śniegu wykopywać. W sumie to nie bo posieję im zboże znów tylko one tak wciągają,że nie wiem ile bym musiała nasiać. Rośnie tydzień, a zjedzą w 3 minuty. : Asita- one zawsze nas rozbrajają jak biegają na alarmie
