Strona 75 z 703

Re: Bunia&Majka- nosz kuuuuuuuu....kurydza!

: 14 mar 2015, 17:39
autor: joanna ch
Sambojka - no to była szybka piłka, wróciłam z pracy, zobaczyłam, że świn frikałtuje dziko po klatce, i hyc do weta, nawet śniadania nie zjadłam, mimo że jak jestem głodna to zła :102:
Dzięki za kciuki, oby się udało szybko i żeby na innych nie przelazło...Przez pół tamtego roku zmagałam się bezskutecznie z chorobą skórną u chomika roborowskiego, nie chcę powtórki...

Re: Bunia&Majka- nosz kuuuuuuuu....kurydza!

: 14 mar 2015, 17:42
autor: Sambojka
Dziś rozpytywałam w sprawie praktyk w Mv... Jak się uda to będę tam jeszcze częściej :fingerscrossed:

Mój numer dostępny w internetach dzwoń, ja jestem tam prawie codziennie, jeżeli trzeba pomóc też telefon w łapki :).
Wszystkie świnki nasze są czy jak to szło :love:

Re: Bunia&Majka- nosz kuuuuuuuu....kurydza!

: 14 mar 2015, 18:39
autor: porcella
Grzyb to od stresu może być, ale jaja pasożyta, to już raczej nie... KTOŚ musiał tam być i je złożyć... świerzbowiec uszny? ale fakt, chorej świni sie wszystko chyci i przytrzyma. Zdrówka! :fingerscrossed:

Re: Bunia&Majka- nosz kuuuuuuuu....kurydza!

: 14 mar 2015, 19:15
autor: joanna ch
Wszystkie świnki nasze są :) Dzięki

Pasożyt nazywa się cheyletrella - łupież wędrujący czy jakoś tak. Wet mówiła, że same początki więc może w czas zauważyłam. Ale to nie w uchu - na karku to ma/między łopatkami.

Re: Bunia&Majka- nosz kuuuuuuuu....kurydza!

: 14 mar 2015, 19:39
autor: Casia
Tez mi się wydaje ze to od stresu i spadku odporności po narkozach itp. ostatnich przejściach :pocieszacz:
Jak zwykle błyskawicznie ! zadziałałas (chociaż głodna i zła ;) wiec szybko będzie widać poprawe.

Re: Bunia&Majka- nosz kuuuuuuuu....kurydza!

: 14 mar 2015, 19:56
autor: porcella
chejletiela czy jakoś tak, wiem, znam, tępiłam :-) One z siana czasem lezą, cholery...
Mniej wredne niz świerzbowiec, bardziej wredne niż wszoły. Biomectin 2 do 3 razy, ale na szczęście wystarczy higiena i pranie wszystkiego. Cykl rozwojowy ok 7-10 dni, więc jak po pierwszym podaniu biomectinu padną dorosłe formy, to prać trzeba wszystko i dać czyste, a potem powtórzyć zabieg dwa dni po drugim podaniu. Wtedy jest szansa, że się już żadne jajo nie przechowa w macie czy norce. Poza tym można wsadzić do zamrażarki uprane sprzęciki.

Re: Bunia&Majka- nosz kuuuuuuuu....kurydza!

: 14 mar 2015, 20:15
autor: ANYA
Buniu a moze chcieli Cie zapanierowac i zjesc z sosem pieczrkowym i im nie wyszlo bo sie tak przeciez tak meznie bronilas?

Re: Bunia&Majka- nosz kuuuuuuuu....kurydza!

: 14 mar 2015, 23:05
autor: joanna ch
ANYA, Ani chybi tak właśnie było. Tylko mężne kopanie, drapanie, kwiczenie i gryzienie uchroniło ją przed patelnią :)

porcello, dzięki bardzo za info! Nie wiedziałam o tym.

Re: Bunia&Majka- nosz kuuuuuuuu....kurydza!

: 14 mar 2015, 23:19
autor: porcella
To roztocza są, drążą w skórze, stąd "łupież wędrujący"...

Re: Bunia&Majka- nosz kuuuuuuuu....kurydza!

: 15 mar 2015, 1:34
autor: joanna ch
fotencje świńsko-dropsowe - świńskie chwilę przed zorientowaniem się że z Bunią coś nie tak

https://www.facebook.com/opowiesciswins ... sci?ref=hl