Strona 74 z 165

Re: Sześć świń i ani jednej więcej. Zabrzańskie zoo ;)

: 06 cze 2014, 16:02
autor: Casia
o matko!! az mi łzy poleciały ..taki Biedulek , wycierpiał się.Ja to już nie wchodzę do tych zoologów bo mnie serce boli a nic za bardzo zrobić nie mogę jak widze , swinkowe sierotki ..

Bobki obserwuj, u mnie jak swinka dostawała antybiotyk to tez takie dziwne kształtami bobki , robiła. Pozniej dostawała smecte i lacid dość długo i się unormowało. Chłopak tyje , jasna sprawa bo przecież był odwodniony, wygłodzony, wystrachany. Pomalutku odzyje. Może skróc mu trochę kudełki będzie Ci lepiej go smarować a i jemu będzie lzej .

Duzy Szacun dla Ciebie ze tak się chłopakiem zajełas i ratujesz mu zycie.. :shakehands:

Re: Sześć świń i ani jednej więcej. Zabrzańskie zoo ;)

: 06 cze 2014, 16:18
autor: anuleczka
Nie chce nic "mówić"-ale Alvin wygląda jak Mopsik :buzki: może zmiana imienia? :ups:

Re: Sześć świń i ani jednej więcej. Zabrzańskie zoo ;)

: 06 cze 2014, 16:47
autor: kleymore
Dziękuję za pocieszenie :buzki: Do antybiotyku podaję małemu probiotyk. Myślę nad zmianą imienia, bardzo mi po spojrzeniu przypomina Mopsa. Mopsa ratowanego z tego samego zoologa, również chorowitka.


Po Mopsie obiecywałam sobie, że nie będę już ratować prośków z zoologa. Życie, życie... Mam za miękkie serce. Jak byłam mała to znosiłam do domu szczeniaki, kotki, nawet gołębie i wrony. Mama zawsze mi mówiła, że jak wracam do domu ze szkoły to mam iść z zamkniętymi oczami. Raz znalazłam kaczkę... w środku centrum miasta! Zaniosłam ją na ogródki działkowe i została zaadoptowana przez kury. Do tej pory chyba nie jest świadoma swojego pochodzenia.

Ja wiem, że Alvin/Mopsik nie przeżyłby zostając tam, a to na moje nerwy nie jest, stąd ta spontaniczna decyzja grożąca mi wywaleniem z domu :lol:

"Złe rzeczy przytrafiają się dobrym ludziom" można zmienić na: złe rzeczy przytrafiają się dobrym świnkom.

Obrazek

Ten mądry wzrok
Obrazek

Taki zrelaksowany!
Obrazek


A tutaj filmik z leżakowania i jednocześnie wypasu. Mały sam nie wiedział, czy woli spać, jeść, czy może jeść na leżąco. W rezultacie komicznie się wywija i wykręca :D

https://www.youtube.com/watch?v=0eC9EFm ... e=youtu.be

Re: Sześć świń i ani jednej więcej. Zabrzańskie zoo ;)

: 06 cze 2014, 16:54
autor: Casia
ostatnie zdjecie..na zasłużonym odpoczynku , ale szczęściarz z niego :-) Wg mnie Alvin mu bardzo pasuje 8-) . Była taka bajka o wiewiórkach i tam był wiewiór Alvin -no ale już stara jestem i mogę w bajkach się mylic :lol:

Anuleczka Ty masz watek o swoich damach?

Re: Sześć świń i ani jednej więcej. Zabrzańskie zoo ;)

: 06 cze 2014, 16:56
autor: boe22
A to leń! :lol:

Re: Sześć świń i ani jednej więcej. Zabrzańskie zoo ;)

: 06 cze 2014, 17:20
autor: anuleczka
Casia pisze:
Anuleczka Ty masz watek o swoich damach?

Ja niestety nie mam swojego wątku , ale moja córka tutaj się udziela :love: Aisha i Agatka to moje osobiste panienki ,które rozpieszczam :lol:

Re: Sześć świń i ani jednej więcej. Zabrzańskie zoo ;)

: 06 cze 2014, 18:39
autor: Casia
A to już załapałam :D .

Re: Sześć świń i ani jednej więcej. Zabrzańskie zoo ;)

: 06 cze 2014, 19:29
autor: anuleczka
Casia pisze:A to już załapałam :D .
:lol:

kleymore pisze: Jak byłam mała to znosiłam do domu szczeniaki, kotki, nawet gołębie i wrony. Mama zawsze mi mówiła, że jak wracam do domu ze szkoły to mam iść z zamkniętymi oczami.


https://www.youtube.com/watch?v=0eC9EFm ... e=youtu.be
hahaha.Teraz nosisz okulary to i tak bez nich nic nie widzisz z odległości.Muszę Ci zabronić wychodzenia z domu. :lol:

Re: Sześć świń i ani jednej więcej. Zabrzańskie zoo ;)

: 07 cze 2014, 10:12
autor: dortezka
kleymore pisze: Taki zrelaksowany!
Obrazek
widać, już czuje się bezpiecznie.. :buzki: :buzki:

Re: Sześć świń i ani jednej więcej. Zabrzańskie zoo ;)

: 07 cze 2014, 11:55
autor: kleymore
Zauważyłam, że mały jak się cieszy to plumka. Jest to możliwe, że to radość? Tak, czy siak jest na antybiotyku, a przy osłuchaniu nic nie wyszło.