Re: Żurek [*16.12.18.], Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer.
: 12 cze 2019, 19:06
				
				Tak dziś o tym pisałyśmy.. Po czym poszłam do decathlona a tam nie dość, że kasy bezobsługowe to jeszcze samoskanujące.. Miałam ochotę uciec  
Mi jest strasznie przykro jak tu widzę u mnie sarenki i inne zwierzątka. Wiem, że to ejst ich teren a ludzie im to odbierają, buduje się coraz więcej, więcej bezmózgów (wybaczcie ale inaczej się tego nazwać nie da) chodzi po lasach.. Ręce opadają na syf jaki człowiek potrafi po sobie pozostawić.
			
Mi jest strasznie przykro jak tu widzę u mnie sarenki i inne zwierzątka. Wiem, że to ejst ich teren a ludzie im to odbierają, buduje się coraz więcej, więcej bezmózgów (wybaczcie ale inaczej się tego nazwać nie da) chodzi po lasach.. Ręce opadają na syf jaki człowiek potrafi po sobie pozostawić.

 ), ostatnio zorganizowali sprzątanie pobliskiego lasku. I autentycznie łazili z dzieciakami po krzaczorach i wywlekali najdalej wciśnięte wory i inne świństwa. Byłam pod wrażeniem. Potem zobaczyłam, że na klatce obok powiesili plakat o tej akcji. Ale było po ptakach, bo to było w sobotę a ja w soboty śpię do 11...i oglądałam ich zadziwiona z okna
 ), ostatnio zorganizowali sprzątanie pobliskiego lasku. I autentycznie łazili z dzieciakami po krzaczorach i wywlekali najdalej wciśnięte wory i inne świństwa. Byłam pod wrażeniem. Potem zobaczyłam, że na klatce obok powiesili plakat o tej akcji. Ale było po ptakach, bo to było w sobotę a ja w soboty śpię do 11...i oglądałam ich zadziwiona z okna  Ale zdarza mi się wrzucać z powrotem do śmietnika powywlekane przez dziki z tego śmietnika syfy. No i oczywiście sprzątam po Homerze do bio-worków
 Ale zdarza mi się wrzucać z powrotem do śmietnika powywlekane przez dziki z tego śmietnika syfy. No i oczywiście sprzątam po Homerze do bio-worków  
  Właśnie najczęściej warzywa u mnie idą w szmaty... Ale już staram się kupować na bieżąco i mniej, żeby właśnie dużych zapasów nie robić.
 Właśnie najczęściej warzywa u mnie idą w szmaty... Ale już staram się kupować na bieżąco i mniej, żeby właśnie dużych zapasów nie robić.


 na łapki Homerkowe.
 na łapki Homerkowe.