Dropsio, bo szpinak w biedzie jest koło tych mixów sałat w takim prawie samym opakowaniu. W tej samej gablotce będzie (albo i nie, bo nie zawsze jest) sałata rzymska, raczej taka "wyrośnięta"
szkoda, że nie masz lidla.. tam bywa właśnie koper włoski, choć nigdy go swoim nie dawałam.. on taki mały i tyle kosztuje.. jeszcze się w nim rozsmakują i z torbami pójdę za to często można tam dostać cykorię i sałatę rzymską taką mniejszą..
A jak masz warzywniaki pod ręką.. może ugadaj się z Panią z warzywniaka by nie wyrzucała liści z rzodkiewki, kalarepy, kalafiora czy brokuła.. Samą kalarepę moje też jedzą
A co ze świeżą zieleniną zimą?
Moderator: pastuszek
- dortezka
- Posty: 7493
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Świnkowy niejadek w zimie...
Wątek moich Pipulek:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Re: Świnkowy niejadek w zimie...
U nas w warzywniaku maja rzodkiewkę w pęczkach z liśćmi, tyle, że wiecznie zwiędnięte, pogniecione, czarne....
Szpinak dostałam dzisiaj, wtrząchnięty Upolowałam też garść trawy z ogródka
Lidla nie ma, ale będzie, nie długo mają zacząć budować Miasto mi się rozrasta
Szpinak dostałam dzisiaj, wtrząchnięty Upolowałam też garść trawy z ogródka
Lidla nie ma, ale będzie, nie długo mają zacząć budować Miasto mi się rozrasta
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3161
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
Rzeżucha ma ostry smak, więc wątpię, żeby świnki chciały ją jeść. Prędzej ty ją zjesz, bardzo zdrowa na kanapki .
Świnkom wysiej jakieś zboże, to pewny przysmak.
Ja biorę zwykłą ziemię ogrodową z kwiaciarni, która została po kwiatach balkonowych. Sypię ją do pojemników po pierogach, etc, i posypuję po wierzchu namoczonym ziarnem owsa. Można potem jeszcze lekko 'zaorać" powierzchnię palcami, albo posypać ziarno minimalną ilością ziemi. Dobrze podlać i postawić tam, gdzie jest najwięcej słońca. Po tygodniu powinna być już trawka.
Świnkom wysiej jakieś zboże, to pewny przysmak.
Ja biorę zwykłą ziemię ogrodową z kwiaciarni, która została po kwiatach balkonowych. Sypię ją do pojemników po pierogach, etc, i posypuję po wierzchu namoczonym ziarnem owsa. Można potem jeszcze lekko 'zaorać" powierzchnię palcami, albo posypać ziarno minimalną ilością ziemi. Dobrze podlać i postawić tam, gdzie jest najwięcej słońca. Po tygodniu powinna być już trawka.
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
dzięki to posieję i rzeżuchę i trawkę:) może moja świnka przynajmniej spróbuje rzeżuszki , a może jej posmakuje ?
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
Ktoś pytał, czy wsadzać górę, czy dół korzenia marchwi/pietruchy. Tak więc odpowiadam: ja wsadzam obciętą górę, grubą dosłownie na 1 cm i rośnie pięknie Jak mi mniszek odbije, to wstawię zdjęcia, bo jak na razie robiłam cotygodniowe przycinanie, czyli obcinanie wszystkich liści. Wtedy rośliny, nawet te padające, pięknie odbijają, a jak faktycznie już się do niczego nie nadają, to widać, bo nic nie wyrasta (i wtedy nieszczęśnika czeka marny koniec - hop przez okno )
P.S. ja mniszka nie siałam z nasionek, tylko robiłam "wykopki" korzonków na suszki (prosiak się objada) tak więc wsadziłam kilka do ziemi w doniczce i pięknie się na parapecie zazieleniło
P.S. ja mniszka nie siałam z nasionek, tylko robiłam "wykopki" korzonków na suszki (prosiak się objada) tak więc wsadziłam kilka do ziemi w doniczce i pięknie się na parapecie zazieleniło
-
- Posty: 228
- Rejestracja: 21 lip 2013, 22:27
- Miejscowość: Łowicz
- Kontakt:
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
chcialam swoim prosiaczkom zasiac trawkę,ale niewiem jaką i gdzie kupic,czy w sklepie ogrodniczym taka co się sieje w ogródkach?Czy może inną? Proszę podpowiedzcie.
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
Moja znajoma, osoba dla której wiedzy mam ogromny szacunek, dr n. wet. Sybilla Berwid-Wójtowicz swego czasu odradziła mi zakup nasion na trawniki. Jak to ujęła Sybi, są bardzo silnie pędzone. Na trawniku jest więcej ziemi, deszcz i woda silniej wypłukuje. Nie to, co w hodowli mieszkaniowej.Bunia pisze:chcialam swoim prosiaczkom zasiac trawkę,ale niewiem jaką i gdzie kupic,czy w sklepie ogrodniczym taka co się sieje w ogródkach?Czy może inną? Proszę podpowiedzcie.
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
Trawa w doniczce może i rośnie, ale po pierwszym przejściu "kosiarki", jaką jest świnka, tak jakby staje w miejscu - rośnie straszliwie powoli... Przynajmniej u mnie tak jest.Bunia pisze:chcialam swoim prosiaczkom zasiac trawkę,ale niewiem jaką i gdzie kupic,czy w sklepie ogrodniczym taka co się sieje w ogródkach?Czy może inną? Proszę podpowiedzcie.
Ja sieję owies, względnie pszenicę, siemię lniane... Dwa dni temu wsadziłam do ziemi łuskany słonecznik(!) - wszystko pięknie rośnie.
Możesz poszukać w zoologu, czasem sprzedają torebeczki owsa osobno, bo chyba nie opłaca się kupować 5 kg worka Jak nie dostaniesz, to możesz wziąć np. pszenicę na kutię. Ew. na upartego możesz też powybierać z karmy typu Vitapol.
Zamierzam spróbować kaszę jęczmienną czy gryczaną wysiać - wątpię, ale może coś z tego wyjdzie... Bo wg. głównej podawać można i tą roślinę, i tą.
U mnie w "ogródku" na parapecie duuużo się pozmieniało. Jak na złość mniszek, którego zdjęcia miałam wstawić, musiałam wywalić z tego względu, że zalęgła się na nim jakaś wredna, mała muszka podgryzająca korzonki oraz... mszyca.
Muszki bym zwalczyła, bo posiadam rosiczkę, która w mgnieniu oka zżarła całą latającą partię, natomiast z mszycą wolałam nie ryzykować, żeby się to to nie rozniosło po całym domu. Tak więc wszystko wywaliłam... Założyłam ogródek od nowa i znowu muszki dały w kość. I znowu wszystko wywaliłam, bo nie miałam siły. Jakiś tydzień nie było na parapecie nic, aż w końcu nie wytrzymałam i "sprowadziłam" sobie nowe cudeńka Tak więc, podliczając roślinki dla świni, mam:
całą doniczkę owsa plus słonecznika (ziarenka)
dwa krzaczki melisy ( jedna kupiona dziś w Biedronce, druga wykopana z ogrodu)
krzaczek oregano bądź mięty, który już w błyskawicznym tempie zaczął się rozrastać (wyciągnięte z ogródka, rośnie tam już od kilku lat i wszyscy zdążyli zapomnieć, co to)
krzaczek mięty (kupiona jakiś tydzień temu w biedronce)
kilkanaście młodych roślinek lnu (z siemienia lnianego)
dwa mniszki (wykopane z ogrodu)
kwitnącą stokrotkę (wykopana z ogrodu)
puszczającą korzonki bazylię (szczepka z krzaczka mamy)
-
- Posty: 228
- Rejestracja: 21 lip 2013, 22:27
- Miejscowość: Łowicz
- Kontakt:
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
Aha dziekuję za podpowiedzi.