CAVIARNIA

Wróciłam, sama nie wiem co napisać... Po obmacaniu wyczuł coś z prawej strony, nie jest to cysta. Zrobił usg, z prawej strony macicy jest nie/źle wykształcony płód.. martwy. Mam czekać, aż poroni, wchłonie, lub jeśli będzie się źle czuć jechać na czyszczenie..

A może przecież dojść do toksemii, jeżeli jej się nie wyczyści... Na co tu czekać?

Lepiej ją wyczyścić od razu.

No więc, ze zdziwieniem niedawno dowiedziałam się, że przy obumarciu płodu nie dochodzi do zatrucia organizmu matki, bo płód się nie rozkłada! Znajduje się w środowisku jałowym i albo się wchłania (w pierwszym trymestrze), albo rodzi się martwy wraz z żywym rodzeństwem. Opis dotyczył ciąży bliźniaczej u kobiet, ale sądzę, że dokładnie to samo dzieje się u innych ssaków.

ojj.. biedna Milka
trzymamy kciuki żeby mamuśka zdrowa chociaż była.. szkoda maluszka

kimera pisze:No więc, ze zdziwieniem niedawno dowiedziałam się, że przy obumarciu płodu nie dochodzi do zatrucia organizmu matki, bo płód się nie rozkłada! Znajduje się w środowisku jałowym i albo się wchłania (w pierwszym trymestrze), albo rodzi się martwy wraz z żywym rodzeństwem. Opis dotyczył ciąży bliźniaczej u kobiet, ale sądzę, że dokładnie to samo dzieje się u innych ssaków.

A to ciekawe.

Za zdrowie Milki.

za zdrówko dla Milki

Milka, dużo zdrówka

Eh tylko ile czekać?? Nie powinna dostać czegoś na wywołanie akcji porodowej?? Jak usłyszałam, że zdarza się urodzić coś w stylu mumia, to mi się już wszystkiego odechciało. Chcę, żeby już się pozbyła tego.

Tysiu a na kiedy jest przewidywany poród dla Milki
i jak ona się czuje daje się brać na ręce?