Strona 8 z 36

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 03 sty 2017, 23:09
autor: porcella
Śliczny jest biedulek!

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 03 sty 2017, 23:29
autor: silje
Bidulek po korekcie znowu odmawia współpracy- bardzo niechętnie je, choć już raczej nic boleć go nie powinno- minęło 5 dni.
Waga oczywiście spadła do 710g. A już tak fajnie było..

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 04 sty 2017, 19:54
autor: Beatrice
Chwilowy kryzys!Na " mojej" karmie szybko się poprawi! :fingerscrossed:

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 05 sty 2017, 23:12
autor: silje
Oby właśnie tak było! Karma dziś dojechała i już ją konsumujemy :)
Jeszcze raz dziękuję Beatrice :buzki:
__________
Póki co Rudi ma się kiepsko- znowu siedzi całymi dniami w norce, albo w swoim kokonie. Tydzień temu, kiedy byliśmy na korekcie- unosił się znany zapaszek drożdży. Dr zleciła jedynie florę bakteryjną i liczyłyśmy, że jakoś przejdzie. No niestety nie przeszło, bo zapach coraz silniejszy, a świnka ewidentnie źle się czuje. I znowu podaję Nystatynę, ech...
Żal patrzeć na niego. Szkoda, że ta poprawa była taka krótkotrwała..

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 06 sty 2017, 8:34
autor: dorina
Rudik, a co to za porzadki. Bierz przyklad z Mrokusia i zdrowiej. :buzki: :fingerscrossed:

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 07 sty 2017, 20:13
autor: Beatrice
No właśnie!I do przodu! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 15 sty 2017, 19:12
autor: Sebi
Jak tam Rudi?

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 16 sty 2017, 23:47
autor: silje
13 grudnia Rudi był na kolejnej korekcie (po 16 dniach po poprzedniej). Dolne zęby rosną mu w stronę języka, górne... w stronę policzków. Kompletny bałagan. Zęby trochę już poraniły język- wiec podaję Tolfinę przez 3 dni. Kontynuuję też Nystatynę (jutro koniec), Hepafit i florę. Dr mówiła, że najlepiej dla niego by było, gdyby miał te korekty częściej- co 5 dni- dla mnie jest to nierealne zupełnie..
Jak już się uda opanować tą drożdżycę (a jesteśmy na dobrej drodze)- może zacznie znowu wychodzić na prostą? Już taki fajny był w połowie grudnia- sam zabierał się za jedzenie. Te kilka dni poprawy pozwalają mi wierzyć, że może jeszcze kiedyś stanie na łapki.

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 17 sty 2017, 9:42
autor: dorina
Trzymaj sie Rudi :buzki: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]

: 18 sty 2017, 21:07
autor: Beatrice
Na pewno się zbierze!Nawet z tymi ząbkami sobie poradzi!Dzięki,Silje,że przy nim walczysz!Trzymajcie się :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: