Strona 8 z 72

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

: 11 paź 2013, 21:17
autor: Ann
No nieciekawie to wygląda... :sadness: Ale ja się nie znam, może ktoś inny niech się wypowie. Tak czy siak, wizyta u weta Cię nie ominie..

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

: 11 paź 2013, 22:46
autor: Dzima
No nieee... co się dzieje z tymi prosiakami? Wybrały sobie wszystkie okres chorobowy czy jak? Zdrówka życzę! :fingerscrossed:

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

: 12 paź 2013, 12:40
autor: Miłasia
Faktycznie paluszek wygląda na spuchnięty :pocieszacz: , Jurku wyczerpałeś limit chorób w tym roku :nono: , no to dużo :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

: 12 paź 2013, 14:58
autor: atka1966
jutro jedziemy do AKW, a dziś rozmawiałam tylko przez tel. z wetką (nie ma Jej w mieście) i kazała moczyć w zimnej wodzie, jeśli to tylko opuchlizna, powinna troszkę odpuścić... odkaziłam też sprayem p. bakteryjnym i p. grzybicznym...
tylko tyle mogę zrobić :tired:

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

: 12 paź 2013, 15:21
autor: Katia69
Ja moczyłam w altacecie i rivanolu -pomogło.
Powodzenia!

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

: 12 paź 2013, 16:13
autor: fenek
no nieladnie to wyglada :(

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

: 13 paź 2013, 12:02
autor: atka1966
Jurasek po wizycie ! nie ma dobrych rokowań, bo to dziwna rzecz jest... :sadness:
to nie jest stłuczenie, zwichnięcie też nie, ani złamanie... i też nie żadna zewnętrzna infekcja...
to nie jest miękka opuchlizna, więc moczenie w zimnej wodzie też nie pomogło :sadness:
zakrawa to na jakąś wewnętrzną narośl na chrząstce palca, twarde to "coś" jest i przy naciśnięciu Jurek pisnął :?
nie podnosi nóżki, więc nie bardzo jeszcze boli, ale pewnie już przeszkadza mu. Dostał póki co zastrzyk p. zapalny i wit B i mam obserwować do wtorku, czy nie rośnie, jak zacznie różowieć i maleć, to powtórzymy zastrzyk, jeśli nie, to będzie prześwietlenie (choć mało prawdopodobne, żeby coś wykazało)
jak zacznie niebezpiecznie rosnąć, to grozi to nawet amputacją paluszka...
może to być jakieś rakowe paskudztwo :glowawmur:

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

: 13 paź 2013, 12:51
autor: fenek
o rany :(
Biedny Jurasek :(
:fingerscrossed:

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

: 13 paź 2013, 14:39
autor: atka1966
no tak...
na pociechę dostały dziś kukurydzę, rzadko oczywiście ją jedzą, bo to tuczy, ale raz na dwa miesiące chyba nie zaszkodzi :meeting:
Obrazek
Obrazek
radości było co nie miara, ale tylko przez 5 minut :laugh: zostawiły to i tyle, nie zjadły nawet 1/3 kolby :szczerbaty: no i dobrze, nie przejedzą się ;)

za to witaminki ze strzykawki chętnie piją wyciągając szyjki po to :laugh:

Busia
Obrazek
Pipi
Obrazek
Pipi potem zajęła się kulą sianka, reszta świń ją ignoruje, bo przecież siana jest pod dostatkiem na dole :neener:
Obrazek

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

: 13 paź 2013, 16:03
autor: Dzima
Pipi jest po prostu ambitna i nie chce jeść za łatwo :lol: