Ze strzykawką nie jest źle, podaję 0,4 ml weterynaryjnej już bez żadnych dodatków. Jak siedzi gdzieś w tunelu to poliże strzykawkę. Za 3 tyg jedziemy sprawdzić, czy zadziałało. Może też spróbuję mu sirki zbadać. Z bobów 1,5 msc temu nic prócz ubogiej flory nie wyszło.
Wracając do karmienia. Myślę, że dobrze go karmię, bo 2x dziennie dostaje świeże korzenie: marchew, pietruszka, seler i seler zielony, 1x dziennie suszki, w przeważającej ilości je pokrzywę i krwawnik w całości. Z tego co czytałam tu, to korzenie zapewniają fosfor a pokrzywa i zielony seler ma wapń....Tylko pewnie zależy od ilości.
Generalnie zachowuje się bardzo dobrze: bardzo ładny apetyt, ciekawski, wyciąga girki, pogoni małego jak go wkurzy za mocno. Tylko te boby....no i brak zęba powoduje, że dość selektywnie je suche. Np bardzo mało siana, nawet sieczki nie je ale bardzo ją niucha jakby chcial zjeść ale się obawiał
