Parę fot
Maluchom u nas dobrze i one chyba też tak uważają, wczoraj zaobserwowaliśmy popcorning u Marlenki

Na wybiegu

Przy swoim ukochanym paśniku - bardzo lubią sobie wyciągać z niego sianko

Marlenka świeżo po wizycie u fryzjera

Chyba lepiej się czuje z przystrzyżonym futerkiem

Tosia się relaksuje <3
Marlenka to taki pieszczoch że aż miło, brana na głaskanie rozkłada się plackiem i popiskuje cichutko :3 Tosia jest trochę mniej chętna do opuszczania swojej bezpiecznej zagrody ale też po chwili się rozluźnia i daje pieścić. Ganiają się dalej ale teraz już w dwie strony i nie jest to tak groźne jak przypuszczaliśmy na początku. Lubią się i czubią.