CAVIARNIA

No dobrze, to zostałby sie jeden.
Transport zawsze się znajduje prędzej, czy później

Hop, hop, Fenku! Zgadzasz sie na większe dzikusy?

No i kto weźmie jednego? Do jakiegoś łączenia?
Myśle, że Palatina szybko się zorientuje, który z trojki odstaje.

Dajcie mi parę dni.
Na razie to oni się łączą we wspólnym przerażeniu i są wszyscy idealnie grzeczni.
Pewnie dopiero za parę dni pokażą, na co ich naprawdę stać.

Stawiam na niedzielny poranek Jak juz sie najedzą dobrze i zorientują, że ich nie zjesz ...

Właśnie prawie na zawał zeszłam...
Taki hałas rozbijających się o klatkę świń.
Okazało się, że kot wszedł na ich klatkę.

Zaraz męża zapędzę do pomocy przy obcinaniu pazurków, bo ktoś mnie zdążył nieźle podrapać.

Och, przed chwilą Bianka mało się nie zabiła, bo przełozyłam strony w gazecie... A ma już z pół roku pewnie i jest u nas od lata. Przykryj klatke ręcznikiem, niech mają norę, albo jakimś papierem, czy coś.

Przykryłam połowę klatki, bo chcę też żeby trochę bodźców zewnętrznych do nich docierało.
Poprzednie labiki dość szybko przestały reagować na koty.

porcella pisze:Och, przed chwilą Bianka mało się nie zabiła, bo przełozyłam strony w gazecie... A ma już z pół roku pewnie i jest u nas od lata. Przykryj klatke ręcznikiem, niech mają norę, albo jakimś papierem, czy coś.

Na nią źle przeprowadzka wpłynęła, była odważniejsza u mnie.... Bidula

Widziałam te agutki dzisiaj w przychodni, przepiękne są i całkiem dorodne!

PALATINA, jakbyś potrzebowała większej klatki, to ja mogę pożyczyć moją prywatną, mam składaną 100 i kratki c&c też mam - dzisiaj się dowiedziałam, że Ty mieszkasz obok mnie!

Siedzą teraz 3 w 100 i 2 w 70, więc póki się nie zaczną żreć, jest oki. Dzięki.

Mi się bardzo podoba ten agutek przewiązany na pół białym paseczkiem.
Uroczy.

A póki co wszystkie jak jeden mąż udają, że ich nie ma.