Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

[jolka]

Widzę że pod jedzonko podkład stosujesz..

[joanna ch]

A tak wyjątkowo, zazwyczaj szkoda podkładu. Ale te czopki wdeptują zioła w podłogę bez sensu.

Ten wspaniały acz ulotny moment chwilę po sprzątnięciu chlewa...
Siano i zioła jeszcze nieobsikane.
Trociny świeżutkie i bezbobne.
Miski z karmą nieużyte jeszcze w charakterze kibelka.
Żadne warzywo niewgniecione jeszcze w glebę.
Trwaj chwilo! Jesteś tak piękna!

Ale cóż to! Tu i tam widać już lśniącego świeżością boba, niczym rodzynkę na piegusku.
Podejrzana kałuża zdobi świeży podkład i nie jest to bynajmniej wyciek z poidła.
Ktoś udeptał kończyną miedniczną placka ogórkowo-trocinowego.

Pozostało wspomnienie czystości.

[dortezka]

toż to świnie z nazwy jakby nie było.. to i chlew musi być a nie czyste i pachnące trocinki

[sosnowa]

[joanna ch]

Filmik na którym nie dzieje się absolutnie nic oprócz żucia kopru. Dla pasjonatów. Dla kopro-fili, że tak powiem.

https://www.magisto.com/video/bwMAYUJTQ25sVUVpYw

atak złowrogiego palca
https://www.facebook.com/opowiesciswins ... 902748837/

[porcella]

Zafascynowały mnie odgłosy tego żucia - coś pośredniego między lokomotywą, a padającym deszczem...

[Asita]

Porcella, masz rację... taki deszcz...hipnotyzujący....

[joanna ch]

szamanko świńskie to jest rzeczywiście taki kojący odgłos
zieeeeeew!
https://www.facebook.com/opowiesciswinskiejtresci/
coś mi się kiepsko linkuje. w komentarzu do filmiku jest drugi filmik.

[joanna ch]

Peppa kontra espumisan:
https://www.facebook.com/opowiesciswinskiejtresci/

[jolka]

Łapanie za czachę
Biedny proś