CAVIARNIA

Asita pisze:Kremowe! To jeden z moich ulubionych kolorów

co chcesz przez to powiedzieć? czyżbyś miała ochotę na... jajka?

Raczej na myśl mi przyszła kremóweczka Ale nie obawiaj się, nie tknę jajek Rico Tediego też nie

Wariatki

Chłopcy coraz lepiej się czują w domu. Trochę czasu im to zajęło, ale nareszcie mogę powiedzieć, że są całkiem oswojeni. Nie uciekają już na żaden gwałtowniejszy ruch, robią wyleże z łapkami wyciągniętymi za siebie, jakby ich walec przejechał i plączą się pod nogami tak, że naprawdę trzeba nieźle uważać, żeby ich nie zdepnąć. Zwłaszcza w porze obiadowej w kuchni, gdy robię obiad, muszę uważać, bo towarzyszy mi nieustanne kwikanie i bieganie pomiędzy mną a lodówką oraz błagalne spojrzenia głodomorów. A rano gdy wstaję i podchodzę do klatki witają mnie ciekawskie nosy wyciągające się w moją stronę i ucieszone popcorningujące świnki.

Wyciągnęłam od Tżta zdjęcia, więc wstawiam:

No cześć, co tam?


Gorrrąco!

Mam nadzieję, że chłodzisz już kolejną butelkę?

Ja wcale nic nie jem znowu!

No dobra, nakryłaś mnie!

Mmmm... coś nowego dała, ale pyszne...

Ej Tadek, a co to w ogóle jest, jak myślisz?

Niuch niuch

Ale Teddy nakryty na gorącym uczynku
A rzeczywiście, co im dałaś?

Kukurydza

Aha. No moi kukurydzy niet. I nie wiem, czy obu nie smakuje, czy tylko jednemu, a drugi do towarzystwa też nie je... Zauważyłam, że tak jest prawie ze wszystkim, jak jeden czegoś nie je (np truskawki, kukurydza, sucha karma, brzoza) to drugi też nie jest zainteresowany

To ale sztamę trzymają. Mój Tadek zje wszystko. Jak Rico coś zostawi, bo mu nie smakuje, to Tadek zje- przecież nie może się zmarnować Zauważyłam, że u mnie to działa w drugą stronę- jak Rico widzi, że Tadek zjada, to też chociaż trochę skubnie

Hmmm... muszę poszukać kukurydzy dla dziewczyn

Rico ma słodziachne te długie włoski i Teddy kuleczka-słodkie chłopaki
A co do jedzenia to ja mam nadzieję,że Misia jak zobaczy,że tamte jedzą to też przestanie wybrzydzać