Re: Feministyczne trzystado pięcioskładnikowe z Soią
: 19 lis 2019, 11:08
Dziękuję Wam za kciuki i dobre słowa. Sytuacja jest stanowczo rozwojowa... Hukka jakoś wyłazi z zapalenia płuc, ale spadła już do 530 g. Żre za siedmu, dokarmiam ją ratunkową z kaszką kukurydzianą (nieco zdesperowana), ale to nic nie pomaga. W czwartek najbliższy kontrola i namówię dr na sprawdzenie hormonów tarczycy. Mała była zresztą ze mną na wycieczce do Berlina, bo dokarmianie non-stop kolor, leki, więc nie mogłam jej zostawić mojej zapędzonej maturzystce in spe.
Hukka na berlińskim kempingu
https://photos.app.goo.gl/N5groQvHCK1iTrWAA
Soia na szczęście powoli też wychodzi na prostą. Była przez tydzień u siebie, tzn. u Sempre , razem z Yubą i było coraz dramatyczniej. Popędziłam z nią do Kraszewskiej na echo serca tydzień temu, które to badanie wykazało zaawansowaną kardiomiopatię rozstrzeniową. Płynu w klatce piersiowej było tyle, że po dwóch dniach furosemidu z 830 g spadła do... 630!
Staram się ją odkarmić, daję vetmedin, furosemid właśnie skończyła wczoraj, dalej antybiotyk (już 3 tydzień) i kontrola najpierw w najbliższy czwartek u dr Warchulskiej, bo liczę, że zapalenie płuc w końcu przechodzi. U dr Kraszewskiej na echu jeszcze ciągle był wyraźnie widoczny stan zapalny, ale już mniej robi bokami i ogólnie już więcej łazi i jada ratunkową z miski i strasznie wrzeszczy, jak szykuję warzywa.
Soia jeszcze jako śpiąca królewna
Yuba, specjalistka przetwarzania zielonego w bobki
https://photos.app.goo.gl/xnTUNDtS7oe4kwcP9
Dwie czarne damy mają się świetnie, widzę, że Morenie zupełnie nie zawadza kiepski wzrok – chyba że zaginie gdzieś zielone upuszczone. No ale zawsze znajdzie się jakieś następne.
https://photos.app.goo.gl/AQUtwD6tHvCfvVMF8
Hukka na berlińskim kempingu
https://photos.app.goo.gl/N5groQvHCK1iTrWAA
Soia na szczęście powoli też wychodzi na prostą. Była przez tydzień u siebie, tzn. u Sempre , razem z Yubą i było coraz dramatyczniej. Popędziłam z nią do Kraszewskiej na echo serca tydzień temu, które to badanie wykazało zaawansowaną kardiomiopatię rozstrzeniową. Płynu w klatce piersiowej było tyle, że po dwóch dniach furosemidu z 830 g spadła do... 630!
Staram się ją odkarmić, daję vetmedin, furosemid właśnie skończyła wczoraj, dalej antybiotyk (już 3 tydzień) i kontrola najpierw w najbliższy czwartek u dr Warchulskiej, bo liczę, że zapalenie płuc w końcu przechodzi. U dr Kraszewskiej na echu jeszcze ciągle był wyraźnie widoczny stan zapalny, ale już mniej robi bokami i ogólnie już więcej łazi i jada ratunkową z miski i strasznie wrzeszczy, jak szykuję warzywa.
Soia jeszcze jako śpiąca królewna
Yuba, specjalistka przetwarzania zielonego w bobki
https://photos.app.goo.gl/xnTUNDtS7oe4kwcP9
Dwie czarne damy mają się świetnie, widzę, że Morenie zupełnie nie zawadza kiepski wzrok – chyba że zaginie gdzieś zielone upuszczone. No ale zawsze znajdzie się jakieś następne.
https://photos.app.goo.gl/AQUtwD6tHvCfvVMF8