CAVIARNIA

Frugo wygląda jak po kielichu Mina jakaś niewyraźna

A co powiesz na tą minę?



Mój chrześniak koniecznie chciał zdjęcie z Frugiem. A Frugo nie ma kontaktu z dziećmi więc wolał się od niego trzymać w bezpiecznej odległości. Taką zrobił minę jak go posadziłam obok małego




Zapomniałam wcześniej napisać. W piątek Frugo miał atak... Ostatni miał 10 września więc i tak ładnie.

boe22 ma rację, ostatnio strach zaglądać do wątków Nuteczko zdrowiej

Frugo tak fochuje, jak Katia na próbę zrobienia jej foty(lub na dzieci)....wszystkie skrzywienia mordy świata i głowa w dół

Kochana babinka, ładnie niomie.
Frugo to mój koci ulubieniec

Nie chcę nic mówić ale ja tak samo reaguję na dzieci jak muszę z nimi zostać sama Więc doskonale rozumiem Frugaska

A ja bardzo dobrze rozumiem i Katię i Was oboje !
To nie moje bajka ! Już samo słowo 'dziecko' wywołuje u mnie chęć skoczenia z mostu

Ja sobie nie wyobrażam jakbym miała mieć swoje Czyjeś dziecko (grzeczne) przez krótki czas toleruję ale i tak nie umiem się nim zająć
Zwierzaki to co innego

A ja się zastanawiam jak nauczyciele przeżywają rok szkolny przy zdrowych zmysłach Jak mam zajęcia z dziećmi w pracy (muzeum), to wzdycham z ulgą, kiedy już sobie pójdą.

No ba!
Nie każdy odczuwa potrzebę 'pączkowania'!
Całe życie mi powtarzano, że gadam bzdury i jeszcze 'zaskoczę'....ale przy moich 36 już zaprzestano wpychania mnie w ogólnie przyjęte ramy !