Super Martuś, że wróciłaś do nas na forum
Jeżeli chodzi o kontakty chłopaków, to jeden dzień są lepsze, a drugi gorsze, ale nadal się nie gryzą więc siedzą sobie razem. Jeden dzień się bawią, biegają po całym pokoju, a w kolejny dzień Alvin znów atakuje Pieszczocha, ale tym razem on już nie ucieka przestraszony, tylko odwraca się w drugą stronę i spokojnie odchodzi. Ostatnio jak mój TŻ pochował im jedzonko na wybiegu to Alvin szukał, a Pieszczoch podchodził i mu zabierał

Takie ta zbóje, ale strasznie ich kocham
Co do pazurków, to niestety akcja została przeniesiona na jutro, bo wczoraj mieliśmy trochę rzeczy do zrobienia i czasu nam brakło, a dzisiaj mój TŻ ma na rano, a potem jedziemy na 60-tkę taty, zrobiliśmy mu przyjęcie niespodziankę w restauracji, ciekawe czy się ucieszy

Ale jutro już z pewnością się za to weźmiemy i dam znać jak cały zabieg się udał!
Co do wagi to Pieszczoch ma 1028 gram, a Alvinek 832. Już niedługo będą tacy sami. Ostatnio znalazłam na telefonie zdjęcie z pierwszych dni pobytu Alvinka u nas i pomyślałam: "Jaki on był malutki", a teraz rośnie jak na drożdżach chłopak
Dziś rano maluchy dostały sałatkę na drugie śniadanie, chyba im smakowała, bo szybko zniknęła. Mam zdjęcia, mogę potem dodać.