Strona 66 z 363

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 02 paź 2015, 22:21
autor: Joanna_Gorzów
no no gratulacje :)
wymiziać proszę wszystkie baby ode mnie i chłopaków:)

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 03 paź 2015, 16:40
autor: Siula
Dziękujemy :D Wymiziane :102: Pozdrowienia dla chłopaków! Jeszcze nie są w swoim domku?

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 06 paź 2015, 18:54
autor: Dzima
Jeszcze Misia gwiazdorzy? 8-) może zapozuje dla fanów?

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 07 paź 2015, 21:02
autor: dortezka
uu Misia gwiazdą została :D

jak ćwiczyły! pewnie zakwasy jeszcze trzymają :szczerbaty:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 10 paź 2015, 6:26
autor: Siula
Mam wolna niedzielę to wstawię zdjęcia mojej gwiazdy i reszty ekipy ;) . Póki co u Golępachów dużo roboty i problemów.
Z giglaczami wszytsko dobrze- jedzą, biegają jak szalone i pięknie bobczą :D

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 10 paź 2015, 9:07
autor: Asita
Dziś sobota....chyba że referujesz do jutra :lol:
Aaaa..bo Wy się ślubicie już zaraz... :102: :102:
Czekamy na foty :photo:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 10 paź 2015, 14:50
autor: Siula
Tak Asita, chodziło mi, że w końcu będę jeden dzień spokoju może miała bo wolna niedziela. Dzisiaj z pracy niedawno wróciłam.
Ślubimy za dwa tygodnie ;) , ale ostatnio napataczają się problemy wcale z tym nie związane. My to chcieliśmy meć wszystko przygotowane wcześniej, a tu się już tak mało czasu zrobiło :shock: . Jeszcze się czasem stresować zacznę i co to będzie :roll:
Ale obrączki wyszły piękne ;) , w każdym razie nam się podobają :D

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 10 paź 2015, 14:55
autor: Asita
Super, cieszę się :szczerbaty: Szczerze Ci powiem, że się trochę bałam, że jednak ode mnie będziecie chcieli....a ja tu bez żadnej weny....i miałam nadzieję, że jednak ładnie Wam zrobią :lol: Chociaż nie powiem, świnki zrobiłam :102: (u mnie na wątku można popatrzeć :szczerbaty: )
Co do stresa....chyba bez stresowej sraczki się nie obędzie :laugh:
A panienki jak tam?

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 10 paź 2015, 19:14
autor: Siula
Panienki dobrze. Ostatnio Misia i Bromba dużo spacerują. Dokładnie to wygląda trochę tak jakby Misia miała bręczący ogon :laugh: Wiecie młoda chodzi za swoją idolką z kalendarza i wydaje te dziwaczne dźwięki w stylu "hymhymhymhymhymhymhym"
Tosia dużo biega po klatce i zerka w wyjście. Może trenuje przed wspólnymi spacerami z resztą ekipy :think: .
Ogólnie wszystko u nich :ok:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 11 paź 2015, 9:52
autor: Arya90
Ooo nie wiedziałam, że tu kolejni ślubowicze. :D Fajnie.
Czekamy na fotki dzisiaj!