porcella pisze:Cieszę się, że Wojtek znalazł u Ciebie dobry dom.
Jednak informacje o stanie samochodu mogłabyś sobie darować, wydają mi się w tej sytuacji co najmniej niestosowne.
Sprawa przedstawia się po prostu tak, że potrąciliście psa i nie udzieliliście mu pomocy. Teraz masz z tego powodu wyrzuty sumienia, trudno. Jesteś dorosła - musisz sobie z tym poradzić.
Przykro mi, ale w tej sytuacji żal mi wyłącznie tego psa - Twoje przeżycia jakoś mnie nie poruszają. Ani szkody w samochodzie.
nie przeginajmy ani w jedną ani w drugą stronę, zwierzak jest ważny, ale człowiek również.....
chłopaki mają radochę z tunelu
