CAVIARNIA

Badamy stado dalej. Jasiulka radzi sobie bardzo dobrze. Moja "chora" świnka jest na razie najzdrowsza ze wszystkich. Dr wymacała małego kaszaka, większość zawartości usunęła. Jeśli będzie rósł - do usunięcia, żeby się nie spaprał. Kozunia już zapisana na USG, bo brzuch ciągle lekko zgazowany. Blizny, które blondynka ma na karczku są być może pozostałością po przebytym przed moją erą świerzbie, w każdym razie wzbudziły zainteresowanie zawodowe Pani Doktor. U Glazurki na USG wyszła cysta, na razie nieaktywna. Za trzy miesiące powtórzymy badanie. Fernando w końcu odstawi antybiotyk, choć zmiany na płucach zostaną mu już na stałe.

Fernando jak ofiara LongCovida...

porcella pisze:Fernando jak ofiara LongCovida...

Przynajmniej powinien być odporny w przyszłości!

Po kolejnej wizycie: Farciarz zdrowy! U Helci jakaś narośl w okolicach tarczycy... Co jest z tą tarczycą?! Dorośli, dzieciaki, świnie... Zacznę węszyć jakiś spisek! W przyszłym tygodniu jeszcze trzy prosiaki na USG i będę wiedziała, na czym stoimy.

No to jakieś w miarę dobre wiadomości. A tarczyce... może to jednak cywilizacja

Ostatnie USG! Koza ma mikrocysty. Do obserwacji. U Helci z tarczycą wszystko w porządku, w macicy klarowny płyn, którego nie powinno tam być, czyli niedługo kolejna wizyta i będziemy myśleć, co dalej. Nanu ma guz w macicy. W czwartek mamy konsultację z chirurgiem...

No po prostu przesada!

O choliba. Pisz, co wyszło na tej konsultacji.

Nanu dziś miała operację usunięcia guza. Wycinek poszedł na histpat. Rokowania ostrożne, choć świństwo udało się usunąć. Kciuki potrzebne bardzo...

Trzymamy!

Z całych sił