Łączyć w najbliższym czasie raczej nie będę - może jak będę miała więcej wolnego czasu - w święta, albo w ferie. Albo za rok, kiedy moi panowie będą może bardziej... Opanowani? A maluchy starsze. Albo wcale. Zobaczymy. Wydaje mi się, że maluchy są najbardziej podgryzane przez Cookiego, ale dominowane przez całą trójkę. Co prawda Zeus robi to delikatnie, Rubin bardzo namolnie, a Cookie wprost agresywnie. Ale Cookiego samego nie zostawię
Może gdyby łysolki lepiej znosiły ugryzienia, to bym łączyła, ale chciałam skinniaki, to mam skinniaki.
W dodatku Rubin cały czas gwałci Zeusa... I nie wydaje mi się, żeby to do końca chodziło o dominację...
Teraz sobie siedzą w jednej zagrodzie podzielonej na pół, wychodzi jakieś 170x60. Trójca po jednej stronie, skinniaki po drugiej. Futrzakom dałam trochę więcej miejsca (ale to w razie czego zawsze można zmienić), bo siedzą w trójkę i są bardziej niezgodni. Są lekkie zgrzyty między trójcą, ale przynajmniej mają gdzie przed sobą uciekać. Poczekamy, zobaczymy. Jeśli się nie uspokoją, to zbuduję jakieś pięterko nad zagrodą i wtedy włochacze będą na dole, a łysolki na górze. Wydaje mi się, że to powinno pomóc i jak nie będą widzieć maluchów, to nie będą się tak kłócić. Bo jednak, kiedy pojechaliśmy na wakacje, to Cookie, Rubin i Zeus normalnie siedzieli sobie w 120 i z tego co pamiętam żadnych poważnych problemów nie było
Dwa stada faktycznie ciężko, no, ale trudno. Możemy jednego przekazać Ewie i Michałowi z forum, ale jakoś nie mam serca ich rozdzielać, a są tacy kochani, że chcę, żeby zostali u mnie obaj
Tak to u nich wygląda:
Ten przystojniaczek to Anubis
Edit: A ten pan to Onyks =D