Strona 64 z 70

Re: Prosiaczkowe perypetie ♥ - Łączenie!

: 24 wrz 2017, 11:37
autor: Asita
Dzieje się. Łączenie świnek nie zawsze jest łatwe, a tylu samców to już w ogóle... Ja to przy 2 miałam stresa, a przy 5??? :lol: Na pewno potrzebują kilku dni. Jeśli ktoś twierdzi, że po kilku godzinach da się określić, czy jest ok czy nie, to jest w błędzie. A nawet, jak się "poustalają" za dzień lub dwa, to za kilka miesięcy mogą się poprzepoustalać :lol: Zawsze tak jest grupie. Jakby tak popatrzeć to wśród wszystkich ssaków włącznie z ludźmi :lol:

Re: Prosiaczkowe perypetie ♥ - Łączenie!

: 24 wrz 2017, 12:08
autor: Cooyo
"Uspokoją" w sensie, że będą sobie ze sobą jako tako koegzystować :p Bo nie spodziewam się, że do wieczora się "połączą" :p
Po prostu chodzi o to, żeby nie było kolejnego urwanego ucha czy nosa :? A ja jednak nie mogę ich trzymać kilka dni w kuchni, a nigdzie indziej nie ma miejsca na duży wybieg, więc chciałbym tylko, żeby się nie pozabijali w zagrodzie, która jest jednak mniejsza :p

Chociaż w sumie minęło te 20 godzin łączenia i jak na razie nie jest źle :D Teraz towarzystwo sobie leży i odpoczywa, w pewnej odległości, ale jednak blisko siebie :D Tylko za chwilę pewnie znowu Rubin czy Cookie zaczną gonić maluchy :roll:

Re: Prosiaczkowe perypetie ♥ - Łączenie!

: 24 wrz 2017, 12:16
autor: Dzima
Jak masz możliwość to niech siedzą tak jak najdłużej. Moje ganiały się przez tydzień! Tydzień trwały gwałty,turkotanie, szczękanie zębami....a łączyłam tylko 3 baby.
A dwa tygodnie albo dłużej były bez legowisk.

Re: Prosiaczkowe perypetie ♥

: 26 wrz 2017, 13:05
autor: Cooyo
Więc tak - świniaki są już w zagrodzie. Było całkiem w porządku, co jakiś czas gonitwy, co jakiś czas odpoczynek i zupełny spokój.
Tylko, że teraz naprawdę widać, że Rubin i Cookie są zupełnie niedobrani pod względem charakteru... Przedtem jako tako było, bo Cookie po prostu jak Rubin się do niego zbliżał, to przed nim zwiewał, ale teraz pokazał na co go stać... To wyglądało, jakby kłócili się o to, kto będzie dominował maluchy. Jak tylko się do siebie zbliżyli, bo obaj gruchali na małych, to słychać było zgrzyt zębów, żeby po chwili przemieniali się w turlającą się kulkę futra... Na szczęście szybko się od siebie odłączali, ale obaj zebrali całkiem sporo czerwonych ranek. Rubin ma czerwone zadrapanie przy oku (wygląda trochę jak Skaza z Króla Lwa, albo jakby miał podkrążone oko), więc, gdyby Cookie trafił bliżej, to by stała się tragedia. Nie wytrzymałam i ich rozdzieliłam. I teraz Cookie siedzi z małymi, a Rubin i Zeus razem. Widzą się przez kraty i przynajmniej jest spokój.
Kurczę, smutno mi, że oni się nie dogadują. :( Może niech najpierw Cookie ustali coś z tymi małymi, bo ciągle na nich grucha, a później się zobaczy

Zdjęcia wstawię, jak wrócę do domu :D

Re: Prosiaczkowe perypetie ♥

: 26 wrz 2017, 20:35
autor: Cooyo
Zdjęcia!
Wybaczcie, że niektóre są rozmazane, ale ciężko ich było złapać nawet na dosyć krótkim czasie naświetlania
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Bardzo możliwe, że by się jakoś dogadali, gdyby Rubin i Cookie się tak nie kłócili :(

I filmiki (w tle głos mojej siostry :ups: )
https://youtu.be/cCD4lDNZuDc
https://youtu.be/UFKwaqBRoN8

Re: Prosiaczkowe perypetie ♥

: 26 wrz 2017, 20:52
autor: Anulka1602
Filmiki fajne,super :świnka1: :świnka2: ale zdjęć nie widzę :idontknow:

Re: Prosiaczkowe perypetie ♥

: 26 wrz 2017, 21:03
autor: Dzima
:idontknow:

Re: Prosiaczkowe perypetie ♥

: 26 wrz 2017, 21:37
autor: Cooyo
O kurczę, mi się wszystko pokazuje, więc myślałam, że widać :think: Zaraz spróbuję coś na to poradzić

Re: Prosiaczkowe perypetie ♥

: 27 wrz 2017, 8:15
autor: martuś
Biedny maluszek jak ucieka :pocieszacz:
Śmiesznie to wygląda jak oni robią taki pociąg i naskakują sobie na tyłki :lol:
Trzymam kciuki żeby jakoś się dogadali :fingerscrossed:

Re: Prosiaczkowe perypetie ♥

: 27 wrz 2017, 11:19
autor: Cooyo
Ok, już powinny działać zdjęcia :D Później dodam jeszcze kilka zdjęć , które mi się nie wgrały :D