Świniom dobrze.
Dowodzi Tormund, który wczoraj odbił sobie rok celibatu. Z nawiązką, jak mniemam
Trzynasta Wojowniczka Aranel bardzo sobie chwali.
Ludziom dobrze, że świniom dobrze.
A tak ogólnie, to wiadomo jak.b
Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu we dwoje
Ostatnio zmieniony 17 sty 2024, 14:53 przez sosnowa, łącznie zmieniany 1 raz.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu we dwoje
Zdjęcia byś jakieś dała... buuu
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu we dwoje
Muszę ogarnąć metodę, gdyż Fotosik się wypiął.
A serio, Aranelka jest naszą trzynastą świnią
A serio, Aranelka jest naszą trzynastą świnią
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu we dwoje
Aranelka już 13sta Wojowniczka?
Agata wrzuciła łatwy opis jak dołączyć zdjęcia z dysku google.
Ja tak wrzucam i działają
Btw super, że się dogadali. Oby żyli dłuuugo i szczęśliwie
Agata wrzuciła łatwy opis jak dołączyć zdjęcia z dysku google.
Ja tak wrzucam i działają
Btw super, że się dogadali. Oby żyli dłuuugo i szczęśliwie
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu we dwoje
13 to dobra liczba. A ten wątek ma już dobrze ponad 600 stron.
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu we dwoje
Ano ma.
Kiedyś to było, pisało się o wszystkim i teraz tak dobrze się to czyta.
U nas znowu idylla, Mundek to naprawdę umie postępować z kobietami.
Na wybiegu szaleństwa, zbiorowe biegi przełajowe ze skokami przez przeszkody, popcorny, jedzenie sportowe bara bara
W klatce przytulasy, wspólne siedzenie pod daszkiem, leniwe żarełko, wspólne darcie się o zielone.
Aranel waży już 677g!, pięknie przybiera i rośnie. Nie widzę, żeby zęby jej dokuczały, a ma brzydkie niedoborowe siekacze górne, nie dziwota, była wszak niemal śmiertelnie zagłodzona, u weta ratowali ją dwa tygodnie, a ona nie miała siły wstać. Podobno coś jest tam z miazgą, bo miała połamane, ale bardzo liczę na zbawienne działanie fur dobrego żarcia, stert siana, wit C, ruchu i dobrego humoru, no i bardzo jeszcze młodocianego wieku. Ona nie ma jeszcze 6 miesięcy.
Nadal jest dość płochliwa, ale się szybko rozwija. Już podchodzi po żarcie nawet przy otwartej klatce. Jeszcze tylko panikuje, gdy ją wyjmujemy, ale to też pewnie minie z czasem. Mundek nam zawsze po wyjęciu ubliża, więc może utwierdza ją w przekonaniu, że to barbarzyństwo z naszej strony, co prawda suto opłacane dobrym żarciem.
Kiedyś to było, pisało się o wszystkim i teraz tak dobrze się to czyta.
U nas znowu idylla, Mundek to naprawdę umie postępować z kobietami.
Na wybiegu szaleństwa, zbiorowe biegi przełajowe ze skokami przez przeszkody, popcorny, jedzenie sportowe bara bara
W klatce przytulasy, wspólne siedzenie pod daszkiem, leniwe żarełko, wspólne darcie się o zielone.
Aranel waży już 677g!, pięknie przybiera i rośnie. Nie widzę, żeby zęby jej dokuczały, a ma brzydkie niedoborowe siekacze górne, nie dziwota, była wszak niemal śmiertelnie zagłodzona, u weta ratowali ją dwa tygodnie, a ona nie miała siły wstać. Podobno coś jest tam z miazgą, bo miała połamane, ale bardzo liczę na zbawienne działanie fur dobrego żarcia, stert siana, wit C, ruchu i dobrego humoru, no i bardzo jeszcze młodocianego wieku. Ona nie ma jeszcze 6 miesięcy.
Nadal jest dość płochliwa, ale się szybko rozwija. Już podchodzi po żarcie nawet przy otwartej klatce. Jeszcze tylko panikuje, gdy ją wyjmujemy, ale to też pewnie minie z czasem. Mundek nam zawsze po wyjęciu ubliża, więc może utwierdza ją w przekonaniu, że to barbarzyństwo z naszej strony, co prawda suto opłacane dobrym żarciem.
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu we dwoje
No i jest wesoło.
Mundek ma w uchu bulwę wielkości dorodnego orzecha laskowego. Z zewnątrz nic kompletnie nie widać, on ma uszy ochlapnięte, jak to rasowiec, i porośnięte puchem. Cały jest porośnięty puchem. Jak wiadomo. Oraz bulwą, jak nie było wiadomo do wczoraj wieczorem.
W listopadzie miał przegląd u weta i z całą pewnością nie miał tam nic ciekawego, poza uchem.
Nie zaglądam mu tam zbyt często, w ogóle się nie interesuję świńskimi uszami, dotąd moje doświadczenia były takie, że albo to są uszy czyste i nic mi do nich, albo są to uszy brudne i jak wyżej, gdyż takie coś to raczej czyści wet. Niestety nie miałam racji.
Mundek ma w uchu bulwę wielkości dorodnego orzecha laskowego. Z zewnątrz nic kompletnie nie widać, on ma uszy ochlapnięte, jak to rasowiec, i porośnięte puchem. Cały jest porośnięty puchem. Jak wiadomo. Oraz bulwą, jak nie było wiadomo do wczoraj wieczorem.
W listopadzie miał przegląd u weta i z całą pewnością nie miał tam nic ciekawego, poza uchem.
Nie zaglądam mu tam zbyt często, w ogóle się nie interesuję świńskimi uszami, dotąd moje doświadczenia były takie, że albo to są uszy czyste i nic mi do nich, albo są to uszy brudne i jak wyżej, gdyż takie coś to raczej czyści wet. Niestety nie miałam racji.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu we dwoje
Ta bulwa to zlepiona woskowina czy raczej jakiś polip?
Kurcze dali by Ci trochę odpocząć
Chociaż dobrze, że się dogadują i nie było problemu z łączeniem
Kurcze dali by Ci trochę odpocząć
Chociaż dobrze, że się dogadują i nie było problemu z łączeniem
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu we dwoje
Bulwa to gigantyczny kaszak przyrośnięty do ucha od środka. Został wstępnie wyciśnięty wczoraj pod znieczuleniem miejscowym, w poniedziałek zostanie usunięty chirurgicznie na wziewce, inaczej się nie da. Na szczęście to nie jest nic groźnego w sumie, ale wziewka zawsze jest niefajna. Biedak, wrzeszczał wczoraj na cały Medicavet. Jeszcze mu krew pobrano.
Dr Agata powiedziała, że to mogło tak szybko wyrosnąć, choć sama była w szoku, przecież nie tak dawno go sama badała i było idealnie wszystko. Jeszcze mu się naokoło tego świństwa okropnie dużo brudu zebrało, ohyda.
Dr Agata powiedziała, że to mogło tak szybko wyrosnąć, choć sama była w szoku, przecież nie tak dawno go sama badała i było idealnie wszystko. Jeszcze mu się naokoło tego świństwa okropnie dużo brudu zebrało, ohyda.
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły znowu we dwoje
Badania krwi wyszły konkursowo.
Dziad nic sobie nie robi z bulwy, gania i żre.
Oboje tyją, Szyszka (jak często bywa nazywana Aranel) już 722g Mała to ona nie będzie
Dziad nic sobie nie robi z bulwy, gania i żre.
Oboje tyją, Szyszka (jak często bywa nazywana Aranel) już 722g Mała to ona nie będzie