CAVIARNIA

zamówiłam żwirek wczoraj, mam nadzieję że to rozwiąże problem chociaż pewnosci nie mam.

Czym się różni dry bed od vet bedu? Czy jeśli chcę go kłaść na żwirek, to podgumowany spód coś zmienia? Czy te na silikonowym spodzie mogę prać w 60 stopniach, czy coś się z nimi dzieje niepożądanego?

Zastanawiam się nad kupnem kawałka i położenia tego kawałka najdalej od paśników, jak się da.

Na tej stronie:
http://www.sklep.swinkamorska.com.pl/pr ... iej-15x-1m
używają drybed i vetbed zamiennie.

Wlasnie mam taki problem, ze kupilam drybed dla mojej swinki i niestety go skubie... Czy komus sie to zdazylo? Czy myslicie ze jezeli naje sie wlosa z drybedu moze byc chora?

Cześć Jak zje trochę, od czasu do czasu, to nie powinno się nic dziać, ale jak zacznie wcinać kompulsywnie Może musi sprawdzić co to i o co z tym chodzi, potem jej przejdzie? Oby...

spokojnie, moje jak były młode tez namiętnie "wcinały" drybed,szczególnie Fabiola( wygryzala,takie łyse placki zostawały )
odganialam je,smarowalam cytryna i tak nie pomagało..
z czasem przestaly skubac,stwierdzily ze sie znudzilo
nic im po wymemłaniu włoskow z dry bedu nie bylo
skinny zas kochaja gume z dry bedu

Dziekuje dziewczyny, uspokoilyscie mnie:)

A właśnie jak to jest z matami lazienkowymi? One też nie wchłaniaja w jakimś stopniu moczu swinek?

Same maty bez niczego? To chyba nie...Seni dobrze wchłania, z żwirkiem drewnianym nigdy nie próbowałam. Maty może i troche wchłaniają, ale wiekszość przepuszczają zresztą ja w ten sposób nigdy nie wykładałam klatki więc tak na pewno to nie wiem .

Sama w sobie mata na pewno w jakimś stopniu też wciąga siuśki, ale raczej przy ilości wydalanego moczu przez świniaki to wydaje mi się, że nie jest to wielkim problemem. Sama mata jak leży w łazience i jest ciągle zalewana wodą np spod prysznica to zawilgotnieje i zacznie śmierdzieć. Ale myślę, że jeśli matę z klatki zmyje sie prysznicem i wysuszy to będzie ok. Niestety z doświadczenia sprawy nie znam bo mój prosiak kocha żreć piankowe maty, klapki oraz torby foliowe. Matę miała w klatce przez 20 sek i wyżarła spory szlaczek, na szczęście nic jej potem nie było.

Mata trochę chłonie, a trochę nie. Ja swoje piorę w pralce, bo po prostu śmierdzą moczem, moim zdaniem wypłukanie i wysuszenie nie wystarczy.