To fakt, Pynduryndy są bardzo fotogeniczne, a sesja z ogórkiem mnie samą rozbawiła. Uwielbiam je!
Obie ładnie trzymają wagę, Ludwinia jest troszkę cięższa, ale to ze 30 g.
Anielisia (tak na nią mówię, te imiona Janina i Grażyna to do nich nie pasują i już przyzwyczaiłam się do swoich wymyślonych), no więc Anielisia super

Serce ustabilizowane - jest sukces

Prawa komora, która ostatnio się powiększyła, zmniejszyła się, lewa również się zmniejszyła. Niunia dostała jeszcze tylko lekarstwo na "regenerację" serduszka, cała reszta leków ma być kontynuowana. Lekarstwa zakupione. Kontrola za 2 miesiące. Badanie łatwe nie było bo Anielisia ma przesunięte serduszko o jakieś 90 stopni. Także nasza ciocia weterynarz się dziś nagimnastykowała troszkę. To przesunięte serduszko może być kwestią genetyczną, ale nie musi. Oby dalsze losy dziewczynek układały się tak pomyślnie jak teraz, tego bym sobie dla nich życzyła. Zasługują na spokojne życie, na opiekę i miłość. Mają nowych przyjaciół, wiodą wesołe świńskie życie w zagrodzie, w której niczego im nie brakuje.
@lunorek - wiem, że jedzonko czeka, ale sama wiesz jak jest... Ja też mam dla Was jedzonko hi hi.