CAVIARNIA

Ależ ma wspaniale

Uwielbiam widok wyciągniętej świnki, szczególnie jak prostuje tylną stópkę, ojeja, rozczulające :3

Po co tu wchodziłam
Jakie ładne prosinki! Mam ogromny sentyment do czarnulków ze wzgl. na Flow od Moniś, immm miodzio

Fajnie, bardzo fajnie!

Ona wygląda zupełnie jak Noelia .
A moja mała dzisiaj jadła mi z ręki <3

Usia pisze:Po co tu wchodziłam
Jakie ładne prosinki! Mam ogromny sentyment do czarnulków ze wzgl. na Flow od Moniś, immm miodzio

Nala też jest ode mnie Usiu

U nas super. Świnki chyba już ustaliły to co miały ustalić i zamieszanie związane z łączeniem ucichło. Nala bardzo się ośmieliła w towarzystwie koleżanek - głośno wydziera się o jedzenie, bierze ogórka z ręki i czmycha z nim w kącik, rogalikuje w norce, przechadza się po klatce i gada z koleżankami. Dopiero teraz widzę jak bardzo doskwierała jej samotność.Jest taka milutka i gładka, że ciągle chce się ją miziać. Lubi wchodzić na ramię i wtulać się w szyję. Nadal jest dzikuskiem i jeszcze długa droga przed nam ale teraz będzie już tylko lepiej.
To jest świnka której mi brakowało i o której zawsze marzyłam. Cynthio dziękuję

Jak dobrze się to czyta - jak ja się cieszę, gdy moje tymczasy trafiają do ludzi tak zakręconych na punkcie świństw Nala żyła w dużym stadzie - pochodzi z bardzo dużej hodowli (celowo nie użyłam słowa pseudo, bo nie wiemy jak dokładnie było) kumpelki są jej potrzebne do życia jak powietrze. Cieszę się, że jest szczęśliwa. Każde DT marzy o tak szczęśliwym zakończeniu dla swojego podopiecznego A jak zdrowie dziewczyny?

Ze zdrówkiem lepiej. Problem z pęcherzem już za nami (prawdopodobnie był on wywołany dużym stresem związanym ze zmianą miejsca, rozłąka z Noelią i tym że ona wcale się nie ruszała tylko cały czas siedziała w domku zakopana w sianku po czubek małego świńskiego noska). Dziś idziemy na kontrole moczu żeby sprawdzić czy już nie ma żadnych śladów infekcji oraz badać się w kierunku choroby Cushinga. Zbadają poziom kortyzolu (chyba?) w moczu - jeżeli będzie zbyt wysoki to Nala będzie dostawała codziennie jakąś dawkę hormonu, jeżeli wyjdzie normalnie to nic nie robimy.
Ze sterylizacją na razie się wstrzymuję (przynajmniej do stycznia a potem dalej będę się zastanawiać i radzić, ewentualnie powtórzymy usg za jakiś czas).
I dalej wszyscy zachwycają się jej urodą .
Aha i jeszcze jedna ważna wiadomość. Nala zostaje przy swoim imieniu . Moja córka ostatnio z ciekawości sprawdziła w internecie co oznacza i wszyscy domownicy stwierdzili, że pasuje do niej idealnie .

A co oznacza?

Imię Nala pochodzi z Tanzanii i w tłumaczeniu oznacza królową/księżniczkę
Prawda że pasuje?