Dziękujemy za kciuki i prosimy o więcej

Po wczorajszej kontroli mamy pewien progres w leczeniu - z lewej strony ilość płynu zmniejszyła się o połowę, z prawej więcej niż połowę, więc punkcji i ściągania na szczęście nie będzie. Zapalenie płuc jest minimalne, serducho pracuje znacznie lepiej - chyba jednak znaczy, że pierwotne było zapalenie płuc

Kontynuujemy leczenie jeszcze przez tydzień (choć nie mam już pomysłu, jak robić zastrzyki - Twister natychmiast wie, co się święci i tak napina, że nie można złapać nawet kawałka skóry; przećwiczyliśmy już "milion" sposobów trzymania - dziś dostał z zaskoczenia, w pozycji, której się nie spodziewał, ale podejrzewam, że jutro już ten numer nie przejdzie

) i w przyszły czwartek znowu kontrola.... Glardioza na razie "olana" - zaczniemy leczenie po odstawieniu antybiotyku, bo i tak brzuchol nie bardzo. Za to Slayerek jak młody bóg - przytył sobie jeszcze, choć myślałam, że już waga stanęła - teraz waży 970. I jest totalnie przywiązany do Twistera. Robi awantury, jak Twister jest zabierany, nie odstępuje go na krok, a jak śpi w innym miejscu, to co jakiś czas chodzi sprawdzać, czy Twister jest...