co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke

Jeśli chciałbyś adoptować świnkę, ale nie wiesz jak to zrobić lub masz jakieś wątpliwości - napisz tutaj.

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
Werusiek

Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke

Post autor: Werusiek »

W takim razie chyba zakupie takie, a gdzie można to kupić?
asia22

Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke

Post autor: asia22 »

W castoramie, obi, to normalna mata łazienkowa.
Werusiek

Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke

Post autor: Werusiek »

Aa, to sie wybiorę na zakupy w takim razie. Dziękuje :)
Awatar użytkownika
Pandorzaste
Posty: 419
Rejestracja: 27 lip 2015, 14:54
Miejscowość: Kolbudy
Kontakt:

Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke

Post autor: Pandorzaste »

Zaczynam się tylko zastanawiać nad tym, czy w ogóle mam szansę na adopcję. Wszyscy którzy się starają raczej wprost chwalą się znakomitymi finansami i tak dalej. A ja nie mam ani wspaniałego domu - ani własnego domu gwoli ścisłości, i przeprowadzka na pewno będzie przynajmniej raz konieczna za życia świnki, no bo niestety wynajem ma to do siebie. Nie mam super wypaśnego zawodu (*czy w ogóle zawodu*), pewnej pracy do końca życia (takie rzeczy to chyba już nawet w budżetówce się nie zdarzają?), zarobków takich, że w hobby wpisuję sobie pływanie w gotówce i polewanie się monetami niczym Sknerus McKwacz... Cóż, przynajmniej odpada problem "co zrobicie ze świnką jak wyjedziecie na wakacje?" ("jakie wakacje??!?") :P. Jasne, wiem, że to koszta, zamierzam na koncie przeznaczyć osobne miejsce na fundusz świnkowy i zbierać jak będzie tylko jakaś nadwyżka kasy, ale z pewnością nie będzie tak, że z miejsca kupię jej złotą klatkę i diamenty do pogryzania O_o. Jeżeli to będzie konieczne to wezmę kredyt na leczenie zwierza, bo w każdym momencie może wyjść na to, że za ratunek trzeba będzie zapłacić i z 1000 za jednym zamachem, ale czy to w ogóle rokuje, skoro nie mogę takiej kasy wyłożyć sama z siebie ot tak, nie mrugając nawet?
Bo rozumiem że wszystko się tak naprawdę do finansów jak zawsze sprowadza...
sempreverde

Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke

Post autor: sempreverde »

Pandorzaste, finanse są ważne, bo leczenie kosztuje i nie jest to tajemnica. Chodzi nie o to, czy masz w tym momencie te pieniądze, tylko czy jesteś w stanie pożyczyć, pójść na dwa dni do dodatkowej pracy, zrobić bazarek czy odmówić sobie zakupu nowych butów na rzecz utrzymania zwierzaka. Bo bardzo dużo ludzi ma podejście, że to tylko zwierzę i żałuje wydawania na nie nawet małych kwot.

Ja też nie mam domu z ogródkiem, też się przeprowadzę w niedalekiej przyszłości, nie mam żadnych oficjalnych :szczerbaty: źródeł dochodów.

Gdybym miała wyłożyć 1000zł to miałabym problem, jak wbrew pozorom bardzo dużo osób. To się też nie zdarza wcale tak często, żeby trzeba tyle było zapłacić za jednym zamachem, w lecznicach da się rozkładać płatność na raty, zaciągać długi - trzeba tylko chcieć.

O finansach mówimy w takich przypadkach kiedy świnka ewidentnie źle się czuje, a osoba twierdzi, że nie ma 30zł na wizytę u weterynarza. I kolejnych 30zł na leki.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke

Post autor: Lilith88 »

Dokładnie tak jak Sempre pisze, dużo ludzi żałuje 20-30zł na wizytę z katarem świnki mimo, że to nie duży wydatek a taki katar u świnki nie leczony może być tragiczny w skutkach. Ja osobiście nie kupuję sobie nic mimo, że byłoby mnie stać a świnkom by niczego nie zbrakło ale wolę wydać 200zł na nowe polarkowe mebelki czy dry beda (bez których świniaki by się obyły) niż na buty, takie moje hobby. Natomiast jeśli Ciebie nie stać na te 200zł albo wolisz je sobie odłożyć czy wydać na buty, torebkę, kino to wcale nie będziesz gorszym opiekunem świnki niż ja, ważne żebyś miała do zwierząt serce i na to się patrzy robiąc wizytę przed adopcyjną, czy masz to serce i czy jesteś rozsądna i godna zaufania a nie na pieniądze.
Raftylka

Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke

Post autor: Raftylka »

Miałam przyjaciela Maćka, chomika dżungarskiego który miał okolo 4lat kiedy zrobil musie wielki ropień w policzku. To byla jego pierwsza jaka kolwiek choroba. Nie wiele myśląc pojechalam z nim do weta.
On byl zdziwiony, ze ktoś przyjeżdża do niego z tak małym futerkiem. Oczywiście zrobil mu zabieg. Podał leki. Wziął 70zl z tym ze dal leki przeciwbólowe do domu i umowil dwie kolejne wizyty. Poinformował mnie ze on może tego nie przeżyć, bo sam zabieg to wielki szok. Ale Maćkowi ulżyło i ku naszemu zdziwieniu ( mojemu i weta) po tygodniu kuracji zasuwał jak nowo narodzony. Żył jeszcze 4 miesiące i odszedł po cichu. Ze starości. Ale do czego dążę. Moi znajomi mówili : Zwariowałaś, tyle kasy wydawać na chomika, którego w zoologu można kupić za 10zl. Moja odpowiedz byla krótka. Przyjaciół nie skazuje sie na śmierć. Takie do przemyślenia :) Nie na temat.
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke

Post autor: joanna ch »

Raftylka to ja Cię przebiję :mrgreen: W tamtym roku na operację chomiczki wydałam 700 złotych :mrgreen:

Pandorzaste, nie dołuj się, na forum chyba mało kto pływa w kasie, ja np jestem bezrobotną doktorantką a trochę gryzoni w domu mam, w tym część adoptowanych. Na dzień dobry trzeba wyłożyć około 100 złotych na klatkę 100cm dla dwóch świń - to jest największy wydatek.
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12513
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke

Post autor: Cynthia »

Pandorzaste, masz rację chodzi o kasę, bo wokół kasy wszystko się kręci. Zwierzęta niestety kosztują. Ale nie trzeba mieć domu z ogródkiem, i morza gotówki, by adoptować świnki. Trzeba być jednak przygotowanym psychicznie i organizacyjnie (fundusz świnkowy, możliwość pożyczenia w razie czego), że trzeba będzie kasę wyłożyć.... Również na start. Można oczywiście zmniejszyć wydatki - zamówienie klatki w necie, wspólne zakupy dla zmniejszenia kosztów karmy no i przesyłki, kupno trocin u stolarza (lub branie za free - ja tak robię, bo sobie załatwiłam). Ale to są realne pieniądze i trzeba mieć tego świadomość. Jednego miesiąca to jest 30zł, innego 300. Ale gdy kochasz swoje zwierzę, to robisz wszystko dla jego dobra: rezygnujesz z wakacji, z nowej kiecki czy wypadu do kina. I nie tylko o finanse tu idzie. Również o czas i uwagę, jakiej czasem wymaga chora świnka. Gdy zwierzę choruje, nie śpisz by dokarmiać, bierzesz urlop, bo nie może zostać samo, nie wyjeżdżasz na zaplanowaną wycieczkę.... trochę jak z dzieckiem. Jeśli Cię to nie przeraża, staraj się o adopcję, chcesz dać dom jakimś fajnym prośkom, zapraszam, ja mam akurat z 14 tymczasów.... :laugh:
Gaja
Posty: 1465
Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: co powinnam miec i wiedzieć zanim zaadoptuje świnke

Post autor: Gaja »

Pandorzaste, właśnie tu nie chodzi o to, czy jesteś bogaty/a czy nie...tu chodzi o Twoje podejście- czy traktujesz zwierzaka jak żywe, kochane stworzenie, czy jak zabawkę. Sama nie jestem bogata ( mieszkanie na kredyt, liczę więc pieniądze od 10 do 10, a np. rodzinne wczasy za granicą dla całej rodziny ( 2+2) pozostają dla mnie w sferze marzeń ), ale mam i świnki, i kota. I prowadzę Dom Tymczasowy.
Na WPA ( wizycie przed adopcyjnej ) nikt Cię nie będzie pytał, czy masz własne mieszkanie, czy wynajmujesz. Nikt Ci nie będzie sprawdzał zgromadzonych środków finansowych na koncie, ani domagał się okazania biznes planu na przyszłość. Ważne, byś miała odpowiednią wiedzę na temat świnek, przygotowała im odpowiednie warunki na przybycie i miała świadomość, że w razie choroby zwierzaka leczenie kosztuje ( a Ty, jako odpowiedzialny i kochający opiekun, te pieniądze znajdziesz - nas nie interesuje, czy je będziesz miała na koncie, pożyczysz, czy poprosisz o pomoc rodzinę).
Liczy się podejście do zwierzaka. W swojej "karierze" jako DT spotykałam się z różnym nastawieniem do zwierząt - ostatnio ktoś odmówił kupienie większej klatki - bo po co? "Przecież mam klatkę po chomiku - wystarczy, po co mam wydawać kasę - to tylko świnki" - argumentował ten ktoś, kto miał własny, "wypasiony" dom i luksusowy samochód :glowawmur:
Świnka to nie zabawka, to nie przedmiot. To żywe, czujące stworzenie. Jak decydujesz się na zwierzaka - bierzesz za nie odpowiedzialność. To chcemy uświadomić przyszłym adoptującym.
Klatka nie musi byś nowa - można kupić tanią używaną, byle była bezpieczna. Chcemy, by nasze świnki jadły dobrą karmę, a nie ziarnistą, która im nie służy - można robić zakupy przez internet - ekonomicznej wychodzi. Jest wiele sposobów, by dać szczęście zwierzakowi, nawet jak nie jest się Rockefellerem.

Tak więc, Pandorzaste, jeśli jesteś dobrym, odpowiedzialnym człowiekiem, zapraszamy do adopcji świneczek :buzki:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Chcę adoptować świnkę!”