Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
: 17 gru 2014, 1:31
Kiedyś miałam taki problem z kołowrotkiem w akwarium - pomogło postawienie go na maleńkim, dziecinnym stołku, z nóżkami zakopanymi w trocinach.
Cóż się dziwić doktorantom, jak całe społeczeństwo wychowane jest na rozrywkach kosztem zwierząt. Bo nie wątpię, że mają świetną zabawę w laboratorium, a badania są jakby na drugim planie. Sama pamiętam jaką radość we współstudentach wywołały doświadczenia na żabach. A jak fajnie serduszko przyspieszało jak się polało adrenalinki. Przednia rozrywka, naprawdę
Wracając do tematu - aż mi się dziś śniły te Wasze norniki, z tym że w moim, przemeblowanym dla nich salonie
Cóż się dziwić doktorantom, jak całe społeczeństwo wychowane jest na rozrywkach kosztem zwierząt. Bo nie wątpię, że mają świetną zabawę w laboratorium, a badania są jakby na drugim planie. Sama pamiętam jaką radość we współstudentach wywołały doświadczenia na żabach. A jak fajnie serduszko przyspieszało jak się polało adrenalinki. Przednia rozrywka, naprawdę

Wracając do tematu - aż mi się dziś śniły te Wasze norniki, z tym że w moim, przemeblowanym dla nich salonie
