Strona 7 z 10

Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma

: 07 sie 2013, 11:39
autor: twojawiernafanka
Na pewno. Teraz będzie tylko lepiej, no w końcu musi się to zagoić!

Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma

: 08 sie 2013, 11:44
autor: Cynthia
Zuza wczoraj była zwolniona z zabiegu... Dziś gulka jest mniej rozlana, ale jakby bardziej wypukła... Już mi słabo na myśl o tym że znów mam ją kuć... :glowawmur:

Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma

: 08 sie 2013, 21:29
autor: c4linka
Masz jakies zdjecie jak to wyglada?

Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma

: 08 sie 2013, 21:52
autor: Beth
Cynthia :pocieszacz: to dla jej dobra

Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma

: 08 sie 2013, 23:48
autor: Cynthia
c4linka pisze:Masz jakies zdjecie jak to wyglada?
Mam gdzieś, wygląda to jak zwykła ranka - strupek, a raczej dwa, tylko pod spodem czuć gulkę. Zdjęcie tego nie złapie - dysponuję tylko aparatem w telefonie...
Beth pisze:Cynthia :pocieszacz: to dla jej dobra
Mam nadzieję, że wie... Zrobiła się smutniejsza... :sadness:

Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma

: 10 sie 2013, 13:00
autor: c4linka
Niech malutka zdrowieje:))

Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma

: 10 sie 2013, 13:29
autor: Cynthia
Zuza u cioci Fanki za wywczasie :laugh: Rana się zagoiła, gulka pozostała. W poniedziałek dr Iza obejrzy małą

Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma

: 11 sie 2013, 21:43
autor: c4linka
Suuuper!!:)

Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma

: 19 sie 2013, 16:58
autor: Cynthia
Według słów Fanki, Zuziaczek prawie wygojony :jupi:

Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma

: 22 sie 2013, 7:57
autor: twojawiernafanka
Z Zuzią po prostu rewelacja! Gulka już praktycznie niewyczuwalna, młoda jest pełna energii, ładnie przybiera na wadze (jak wszystkie świnki u mnie). Waży już 780 g.
To jest naprawdę niezwykle inteligentna świnka - nie wierzyłam w historie o domku przesuwanym w konkretne miejsce, ale skubana naprawdę dobrze wie, co robi. I ani razu go u mnie nie przewróciła.
Rozpuściła się też na tych wczasach jak dziadowski bicz. Początkowo była cichutka, teraz jest panią na włościach. Kwiczy, obgryza domek i piłuje pręty.
Faaaajna jest :love: