Cukrzyca u świnek - objawy, leczenie, dieta

[sosnowa]

Jak jedna z moich miała 160 to mi powiedziano, że to nie jest źle, ale jednak tak sobie, granicznie. czyli zwariować można, generalnie.
Faktem jest, że dieta z siana i sieczki wspaniale obniżyła poziom cukru.
Innym faktem jest, że jak pisze jeden z tych lekarzy, często ciężko zbadać poziom cukru, ponieważ skacze w stresie, a wizyta u weta plus kłucie to jest olbrzymi stres, zwłaszcza dla niektórych świnek. Wtedy bym się kierowała jednak wynikami badania moczu pobranego w domu w przyjaznej atmosferze.

[sosnowa]

Dr Ziętek wprowadził na rynek lek ziołowy przy cukrzycy. Zamierzam go wypróbować, mam bardzo dobre zdanie o tych preparatach
http://hipcio.sklep.pl/produkt/dr-ziete ... 8-kapsulek

[Pandorzaste]

Do niedoczynności tarczycy doszła białaskowi jeszcze cukrzyca. A świnka mało przybiera na wadze i nie ma jej z czego odchudzać, bo mała nie ma nawet roku. Póki co odstawiam jej zupełnie granulat, bo owoców ani żadnych warzyw uznawanych za niebezpieczne nigdy nie dostawała, więc nie mam jej za bardzo czego odstawiać. Póki co zostaje na sianku i ogórku, cykorii, selerze naciowym i trawce. Pytanie - co dalej? Czy u tak młodej świnki nie skończy się to gwałtownym chudnięciem? (waży około 850 gram i ma około 7 miesięcy) Czy mogę jej podawać coś, co spowoduje, że nie będzie chudnąć, ale też jej cukier nie będzie wysoki?

Z karmy dostawały Brit Animals dla świnek. Jej glukoza jest fatalna, bo wynosi 455, mocz oddam do badania jak tylko wykombinuję, jak go od niej pobrać.

[Pati od Mili]

można spróbować karmy dla koszatniczek przy cukrzycy- ma niższa zawartość cukru od karm dla świnek. Mówimy oczywiście o granulacie. Ja swego czasu próbowałam JR Farm Grainless Complete karma dla koszatniczek. Ma dobry skład, o taki:
Seria "Grainless" charakteryzuje się produktami wolnymi od zbóż, ziaren i ich produktów ubocznych. Zawierają tylko właściwe dla każdego gatunku, naturalne i aromatyczne mieszanki najwyższej jakości ziół, kwiatów, naturalnych traw, owoców i warzyw.
Seria "Grainless" nie zawiera cukrowych zapychaczy, wytłoczyn, melasy i kaszy. Charakteryzuje się niską zawartością wapnia przy jednoczesnym wspieraniu właściwego procesu ścierania zębów oraz wspomaganiu układu pokarmowego odpowiednimi poziomami włókna. Seria jest bogata w naturalne witaminy, cenne pierwiastki śladowe i odpowiedni poziom tłuszczów nienasyconych wydobywanych ze świeżych nasion lnu, kopru i kminku. Nie zawierają sztucznych barwników, aromatów lub składników GMO.
Skład: Tymotka łąkowa, płatki groszku, kurkówka pospolita, wiechlina łąkowa, babka lancetowata, czerwona koniczyna, kostrzewa łąkowa, przywrotnik, płatki pokrzywy, plasterki marchwi, płatki bobu, kawałki mięty pieprzowej, rumianek, koper włoski, kostki pasternaka, płatki nagietka, korzonki mniszka lekarskiego, płatki róży, kostki ziemniaków, siemię lniane, kiełki sojowe, czarny kminek, płatki mniszka lekarskiego, pietruszka, jeżówka, witaminy.
Warto spróbować

[sosnowa]

Najlepiej byłoby spędzic ten cukier ostra dietą, siano, niesłodkie zielonki, sieczka bez lucerny. Jak dojdzie do normy wprowadzić ostrożnie jakieś bezzbożowe granulaty, różnie to bywa z ich smakowitością, ale coś dobierzesz. Grainlessy są fajne, ale u mnie sprawdził się tylko grainless herbs dla świń.
Dr Dorota Wyka z MV dała mi zielone światło na Cavię Complete.
Pati, pisałaś gdzieś, że dajesz Mili supreme science selective? Zbożowy jest, ale bez dodatków cukru. Sprawdza się?

[Pati od Mili]

Sosnowa to nie ja pisałam o tej karmie tylko Moje Siubutki, a ja miałam ją wypróbować, ale jeszcze tego nie zrobiłam. Moja Mili przy cukrzycy wcina Rodicare Basic dla zwierząt z problemami żołądkowo-jelitowymi (zmielony jako karma ratunkowa ze strzykawki, bo normalnie to ona tego nie przełknie). To był jedyny granulat, który przy jej problemach trawiennych nie stwarzał kłopotów z jelitami, bo u Mili dużo włókna to murowane wzdęcia i rewolucje. Skład ma taki sobie, zawiera produkty zbożowe i melasę. Jak nam cukrzyca szalała po 500 we krwi, a potem 370 to okazało się, że wszelkie ograniczenia w diecie nic nie dawały dopóki nie przestałam dawać suchej bułki. Mili ją uwielbiała, a ja głupia nie wpadłam na to, że przecież ona bułkę na ścieranie zębów dostaje i wykluczyłam wszystko inne. Jak odstawiłam bułkę to teraz wcina nawet od czasu do czasu marchew, Cavia Nature, kalarepę, zielonkę, sałatę (to wszystko pod warunkiem, że akurat nie dostaje biegunki) i cukier od dłuuuugiego już czasu na poziomie 158, więc jak na nią to świetnie. Poniżej tego poziomu nie schodzimy nawet na bardzo ostrej diecie. Dr Kasia nam mówiła, że dopóki cukier nie przekracza 200 to nie ma się co martwić i bardzo wiele świń ma taki podwyższony poziom cukru, a to nie jest tragedia i jeszcze nie cukrzyca. U nas na początku, pierwsze jakieś 2 mies. ostra dieta bezcukrowa, ale z granulatem Rodicare Basic (muszę dokarmiać 3 x dziennie, bo sama za mało je i leci z wagi), a teraz przemycamy smakołyki i jest ok, cukier nie skacze, ale z umiarem oczywiście, nie tak, że co chwila marchew. Owoców nie daję wcale, właśnie ze względu na cukier

[sosnowa]

Dzięki Pati.
Rodi care u nas by szło, ale bałam się dawać, bo skład wydawał mi się mało cukrzycowy. najbardziej mi brita szkoda, bo uwielbiały a jest niskowapniowy, więc akurat dla Murgi, ale Grawka by nie mogła, bo tam jest dużo lucerny, a podobno lucerna przy cukrzycy odpada.

[Pati od Mili]

Sosnowa jak widać rodicare basic nie działa jakoś negatywnie, przetestowałam na Mili. Myślę, że granulat z wyższych półek nie jest jakoś szczególnie zły. Od miesiąca mniej więcej Mili dostaje też Cavię Nature, z której wybiera sobie co nieco (wybredna jest, nie je wszystkiego) i po zbadaniu cukier dalej mamy na ustalonym poziomie, nic nie skacze. Tak na roboczo chyba mogę wysnuć teorię, że to raczej nie granulat powoduje skoki cukru we krwi, przynajmniej u nas tak to wygląda. Słyszałam, że brit jest dobry, może spróbuję. Ja już trochę spasowałam z tymi ograniczeniami, gdyż Mili ma tyle chorób, że musiałaby się żywić powietrzem żeby było ok. Niestety zalecenia żywieniowe przy cukrzycy, chorej trzustce i problemach z kamieniami i złogami w układzie moczowym wzajemnie się wykluczają

[Pandorzaste]

Hmm, to chyba dobrze, ale wyniki badań moczu Naewii są dobre, nie ma w nim cukru (glukozy). Czyżby jednak sama dieta?

[Pati od Mili]

jeśli w moczu nie ma glukozy to bardzo dobrze- kiedyś pani dr mi powiedziała, ze to znaczy, iż nerki sobie radzą i nie przepuszczają cukru, ale obrywają przez to, więc trzeba zbić cukier. U świnek zawsze robi się to odpowiednią dietą i właściwie tylko tym, bo dobrze reagują na ten sposób leczenia i cukier stabilizuje się na akceptowalnym poziomie