Ohhhhh, Pieszczoch jest cudny!!! I wiem, że to już było milion razy napisane - ale czym go przekupiasz, żeby tak pięknie pozował?!?! Moje łobuzy pokazują zadki do aparatu 

Fajnie, że myślisz o koledze dla Pieszczocha, trzymam kciuki! U mnie była podobna sytuacja, też miałam jednego prośka (bo kiedyś miałam jedną świnkę ale ona była wredna dla innych i nie ryzykowałam towarzystwa) ale w końcu wychrumkał sobie kolegę. Uważam, że da się mieć szczęśliwą samotną świnkę, ale z dwiema... to jest dwa razy więcej pisków, podskoków, dwa razy więcej radochy 

 Też się zastanawiałam jak mój Brus zareaguje na "nowego" ale dogadali się od razu, bez problemu 

Podrap Pieszczocha za uszkiem ode mnie, jest naprawdę śliczny 
