Strona 597 z 627

Re: Puchate Siły Otonia została sama

: 17 lip 2021, 14:14
autor: margonel
Czytam o osieroconej Otońci i serce mi pęka. Zwierzynek malutki, bezradniutki i osamotniony tak nagle. Tak kochający i czuli Duzi jakich ma i nowe koleżanki na cito ... Serdecznie pozdrawiam

Re: Puchate Siły Otonia została sama

: 17 lip 2021, 18:03
autor: sosnowa
Myślimy o samcu, ona jest sterylizowana. Samica będzie ustalała hierarchię. Wręcz o samcu z hodowli, żeby uniknąć kwarantanny, ale to jeszcze do decyzji.
Niestety są potworne upały.

Re: Puchate Siły Otonia została sama

: 18 lip 2021, 8:55
autor: jolka
Ale sosnowo przecież z adopcji też kwarantanny nie będzie. Może któregoś samczyka na opiekę? Tego z interwencji? Wiem to trudna decyzja :( trzymam kciuki żeby mała szybko znalazła towarzysza.

Re: Puchate Siły Otonia została sama

: 18 lip 2021, 11:35
autor: sosnowa
Wiem, że z adopcji nie będzie kwarantanny, ale Otonia jest z nami w Starachowicach, a my nie jesteśmy zmotoryzowani. Jak zorganizować transport i to jeszcze w takich temperaturach? Stąd myśl o hodowli, bo jest taka pod Kielcami i mają coś akurat na stanie. Wolałabym z adopcji, tym bardziej, że wiedziałabym więcej o charakterze tego pana. Jestem nadal w takim stanie, że trudno mi zebrać myśli i coś przedsięwziąć. Robię to wyłącznie dla Otonii, ona jest niewidoma i wymaga specjalnego traktowania Bardzo mi zależy na tym żeby nie nie stworzyć sytuacji, w której nowa świnia ją nieprzyjemnie zdominuje. Osobiście mam dość.

Re: Puchate Siły Otonia została sama

: 20 lip 2021, 16:53
autor: sosnowa
Na świecie są dobrzy ludzie, na forum tym bardziej. Pojawiła się niesamowicie kusząca propozycja, co prawda wymagająca naszego powrotu do Warszawy, ale nie. Przemyślałam wraz z rodziną. U nas nie ma dobrych warunków dla brachycefalików, nie będziemy już domem dla teddików. :sadness:
Jesteśmy w trakcie negocjacji, w wyniku których zapewne Otonia będzie miała kolegę o długiej paszczy,który zniesie lepiej upały niż krótkopyski teddik. Ale wszystko jeszcze płynne.
Z nią nie jest dobrze, jest w ewidentnej ciężkiej depresji.
Duża chyba też.

Re: Puchate Siły Otonia została sama

: 20 lip 2021, 18:46
autor: zwierzur
:pocieszacz: Trzymajcie się obie! :fingerscrossed:

Re: Puchate Siły Otonia została sama

: 20 lip 2021, 22:13
autor: porcella
Okropne to wszystko.
Szybkiego przybycia długopyskiego kolegi. Koniecznie. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :buzki:

Re: Puchate Siły Otonia została sama

: 21 lip 2021, 9:14
autor: sosnowa
Długopyski będzie jutro, jak dobrze pójdzie.
On długowłosy też będzie, jak mu wyrosną, na razie to jeszcze totalny małolat, jutro kończy miesiąc, co nie przeszkadza mu ważyć 320g (dane z poniedziałku, może już więcej). Podobno jeszcze mięty nie czuje do kobit. Liczę na to, że w takim układzie będzie im dobrze, mały nic nie wie o świecie, więc uzna, że samice (poza mamą) są po prostu niewidome i tyle. A taki gabaryt Otonii nie zestresuje raczej. Z drugiej strony ona do gabarytu jest przyzwyczjona.
Wczoraj leżała na Dużym i trzymała go za palec. Mocno. Duży był niesamowicie wzruszony. Biedna jest, bardzo słabo je, muszę ją dokarmiać, nawet świeży perz nie zrobił na niej zbyt dużego wrażenia. Bobczy i sika normalnie, ja już oczywiście w strachu, że coś jej jest, bo u niej po oczach nie poznasz, że chora.

Re: Puchate Siły Otonia została sama

: 21 lip 2021, 18:07
autor: zwierzur
:levitation: :fingerscrossed:

Re: Puchate Siły Otonia została sama

: 21 lip 2021, 19:14
autor: Siula
Kochane maleństwo. :buzki: Trzymajcie się obydwie.